Żużel. Maciej Janowski bez ogródek. "Jakaś część mnie została w jakimś stopniu urażona"

Maciej Janowski po kilku latach startów w cyklu Grand Prix wypadł z tego elitarnego grona. Polak nie zamierza się z tego powodu załamywać, a wręcz przeciwnie. Już myśli o powrocie do mistrzostw świata.

Konrad Cinkowski
Konrad Cinkowski
Maciej Janowski WP SportoweFakty / Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Maciej Janowski
Maciej Janowski nie znalazł się w gronie szczęśliwców, którzy otrzymali stałe "dzikie karty" na cykl 2024. Reprezentant Polski nie ukrywa, że poczuł rozczarowanie tym faktem, zważywszy, że dwanaście miesięcy wcześniej sięgnął po pierwszy w karierze medal mistrzostw świata.

- Wielu ludzi ze środowiska mówiło mi, że dostanę to miejsce, ale miałem z tyłu głowy, że tej szansy nie będzie. Na pewno w momencie, kiedy dowiedziałem się o tym, to jakaś część mnie została w jakimś stopniu urażona. Wydaje mi się, że to pewna nowa część mojej kariery i jestem przekonany, że jestem w stanie wrócić do Grand Prix i wygrywać z najlepszymi na świecie - powiedział Janowski w rozmowie emitowanej przez media reprezentacji.

Maciej Janowski nie ukrywa, że jego głównym planem na ten sezon jest udowodnienie, że jest w stanie być jednym z liderów swoich zespołów - w Polsce (Betard Sparta Wrocław), Wielkiej Brytanii (Oxford Spires) oraz Szwecji (Piraterna Motala).

ZOBACZ WIDEO: Reporterzy przeszkadzają żużlowcom w trakcie meczu? "Nie wyobrażam sobie"

W temacie rywalizacji o miejsce w gronie piętnastu stałych uczestników Grand Prix mówi otwarcie: - Wydaje mi się, że najtrudniejsze eliminacje są w Polsce, bo trzeba do nich wskoczyć z finału Złotego Kasku. Nie zamierzam jednak daleko wybiegać w przyszłość. Skupię się na tym, co przede mną - dodał.

Reprezentant Polski wypowiedział się także na temat powołania do tegorocznej rywalizacji Speedway of Nations. Impreza ponownie odbędzie się w Manchesterze, gdzie Biało-Czerwoni w 2021 roku przegrali złoty medal w momencie, kiedy Janowski upadł na tor.

- Trener będzie wiedział, co robi. Jeśli moja dyspozycja będzie na tyle dobra, by mnie powołać, to na pewno tak będzie. Będę robił dużo w tym sezonie, aby pokazać, że jestem wystarczająco dobry, ale najważniejszy będzie wynik zespołu. Jeśli pojedzie ktoś inny, to będę kibicował - przyznał.

Czytaj także:
1. Nowy nabytek Włókniarza powtórzył wyczyn Madsena i Michelsena
2. Przyleciał z drugiego końca świata, by walczyć o marzenia. Docenia wsparcie Polaków

KUP BILET NA 2024 ORLEN FIM Speedway Grand Prix of Poland - Warsaw -->>

Czy Maciej Janowski wróci do cyklu Grand Prix na sezon 2025?

zagłosuj, jeśli chcesz zobaczyć wyniki

Już uciekasz? Sprawdź jeszcze to:
×
Sport na ×