Żużel. Nowy wymóg może ich zaboleć najmocniej. Spadek nie rozstrzygnie się na torze?

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Aleksandr Łoktajew

Głównym kandydatem do spadku z Metalkas 2. Ekstraligi jest w tym roku PSŻ Poznań. Wciąż jednak prawdopodobne, że ponownie losy spadku z ligi nie rozstrzygną się na torze, a poza nim. Tym razem poznanianie mogą na tym stracić.

Przypomnijmy, że w poprzednim sezonie PSŻ Poznań zajął ostatnie miejsce w lidze, ale przed spadkiem uratowała ich zmiana regulaminu i wycofanie się z rozgrywek niemieckiego Trans MF Landshut Devils. W Poznaniu muszą jednak mocno wziąć się do pracy, bo już niedługo to oni mogą być w tej mniej korzystnej sytuacji.

Niedawno wyszło na jaw, że władze PGE Ekstraligi zamierzają mocniej wziąć się za zmiany infrastrukturalne i już od sezonu 2025 obowiązkowe dla wszystkich klubów ma być posiadanie odwodnienia liniowego i plandeki. Jedyne dopuszczalne wyjątki mają dotyczyć beniaminka. Takie stanowisko dość mocno uderza w PSŻ Poznań.

Klub już w tym roku miał problemy ze spełnieniem regulaminowych norm odnośnie oświetlenia, a kolejne narzucane obowiązki mogą tylko dodatkowo utrudnić sprawę. Kluczowe jednak, że w Poznaniu zdają sobie z tego sprawę.

ZOBACZ WIDEO Magazyn PGE Ekstraligi. Gośćmi: Dowhan, Krawczyk, Baron i Jaźwiecki

- Podczas rozmów z władzami miasta dotyczących oświetlenia, zawarliśmy także wstępne porozumienie dotyczące finansowania kolejnych kosztownych projektów na stadionie. Przedstawiciele miasta mają świadomość, że przed kolejnym sezonem trzeba będzie wydać 6-7 mln złotych, by nasz zespół mógł dalej się rozwijać i startować w rozgrywkach ligowych. Mamy nadzieję, że wszystko uda się wypełnić - zapewnia prezes PSŻ, Jakub Kozaczyk.

Przypomnijmy, że podobny wymóg już od dwóch sezonów obowiązuje w PGE Ekstralidze i korzystanie wpłynął na rozgrywki. Kluby mają obowiązek przykrywania nawierzchni tuż przed dużymi opadami deszczu, a dzięki prewencyjnym rozwiązaniom do minimum zmniejszono liczbę meczów odwoływanych z powodu niekorzystnej pogody przed zawodami.

O ile w PGE Ekstralidze wszystkie kluby mają już wypełnione obowiązki, to problem wciąż istnieje na drugim poziomie rozgrywkowym. Obecnie remont odwodnienia jest przeprowadzany w Gdańsku, a w perspektywie kolejnej przerwy zimowej podobne prace mają przed sobą w Poznaniu i Bydgoszczy. Co ciekawe, odwodnienie liniowe na swoim stadionie posiada już najpoważniejszy w tym momencie kandydat do awansu do 2. Ekstraligi, czyli Ultrapur Start Gniezno.

Czytaj więcej:
Poseł debiutant bez ogródek: Bezczelności, tupetu i agresji jest w sejmie bardzo dużo
Polski mistrz odnaleziony. "Zbliżałem się do Boga"

Komentarze (7)
avatar
sks
29.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Przecież to Tarnów a nie Gniezno jest pewniakiem do awansu do 2 ekstraligi 
avatar
sparki
29.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Podobno od 28 roku ma byc obowiazkowe zadaszenie wszystkich zuzlowych stadionow,motocykle nie maja pyrczec,tylko jechac,zawodnikom maja ponoc placic milion od punktu,kto ma jeszcze jakies durno Czytaj całość
avatar
tomas68
29.02.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ledwo kto jeszcze na to chodzi a tym się marzą inwestycje w byle co. 
avatar
NicNieMówię
29.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Poznań nie będzie potrzebował, bo wiadomo, że znów spadnie 
avatar
ADASOS
29.02.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Puka, czy w Poznaniu zrobilci ktoś krzywdę? Może potrzebny jest psycholog? Traumy można leczyć.