W rodzimym mieście zna go każdy. Chce zostać radnym

WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Robert Kempiński
WP SportoweFakty / Łukasz Łagoda / Na zdjęciu: Robert Kempiński

Z listy Koalicji Obywatelskiej o miejsce w Radzie Miasta Grudziądz powalczy Robert Kempiński, legendarny żużlowiec ZOOleszcz GKM-u Grudziądz. W rozmowie z WP SportoweFakty opowiedział o swoich celach, które zamierza zrealizować.

Wielkimi krokami zbliżają się kolejne wybory w naszym kraju, tym razem samorządowe. 7 kwietnia 2024 roku odbędzie się pierwsza tura, z kolei dwa tygodnie później druga.

W ostatnim czasie Koalicja Obywatelska zaprezentowała listy w Grudziądzu. Dzięki temu poznaliśmy kandydatów na radnych miasta i sejmiku województwa. Wśród nazwisk znalazło się jedno, które jest związane ze sportem, a konkretnie żużlem.

Trzecim nazwiskiem na liście 3. okręgu jest bowiem Robert Kempiński. To legenda miejscowego ZOOleszcz GKM-u, w którym wychowanek spędził prawie całą swoją karierę. Jedynie na jeden sezon przeniósł się do Gdańska, skąd szybko wrócił do macierzy.

ZOBACZ WIDEO: Jest gotowy na walkę. Będzie lepszy od Wiktora Przyjemskiego?

51-latek zakończył karierę w 2007 roku i wówczas został szkoleniowcem grudziądzkiej drużyny. Tę funkcję pełnił do 2020, po czym zajął się szkoleniem młodzieży z tego miasta. Kempiński, który zgodził się na propozycję, by zgłosić swoją kandydaturę, zdobytą wiedzę zamierza przeznaczyć na pracę w Radzie Miasta Grudziądz.

- Cały czas pracujemy nad celami i wszystkie będą przedstawione. Głównym jest działanie na rzecz pozyskiwania środków na rozwój kultury oraz sportu dla dzieci i młodzieży w Grudziądzu - przyznał były żużlowiec w rozmowie z WP SportoweFakty.

Były szkoleniowiec pierwszej drużyny GKM-u zamierza również jeszcze bardziej zadbać o grudziądzkie kluby sportowe ze wszystkich dyscyplin. Oprócz tego chce skupić się zarówno na rekreacji dla seniorów, jak i młodzieży.

Kempiński wykluczył także porzucenie działalności w klubie na rzecz polityki. - Pracuję jako drugi trener, zajmuje się drużyną U-24 i szkolę najniższą klasę dzieci 80-140 cc z miniżużla. To pozostanie niezmienne - przyznał.

Przeczytaj także:
To zaskoczyło Jasona Doyle'a w ZOOleszcz GKM-ie. Chciałby im w tym pomóc
Gigantyczna strata, to gigantyczny problem. Czego nie rozumie prezes GKM?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty