Dla Damiana Ratajczaka sezon 2024 będzie już czwartym w barwach Fogo Unii Leszno. Dla 18-latka do tej pory najlepszym był ten pierwszy, w 2021 roku. Wówczas w PGE Ekstralidze zdobywał średnio 1,245 punktu na jeden bieg. W kolejnych latach było już minimalnie gorzej.
W ubiegłym sezonie został za to indywidualnym wicemistrzem świata juniorów. Drugie miejsce zajął też w finale Indywidualnych Mistrzostwach Europy Juniorów. Na krajowym podwórku wywalczył brązowy krążek Młodzieżowych Indywidualnych Mistrzostw Polski.
Wychowanek leszczyńskiego klubu od wielu lat był uznawany za ogromny talent i wszyscy wiązali duże nadzieje z jego występami. Ratajczaka wyróżnia świetna sylwetka na motocyklu i naprawdę dobra umiejętność jazdy na dystansie. Cały czas ma jednak problemy na starcie i to nad tym elementem musi najwięcej pracować, aby w przyszłości nie tracić do rywali kilku metrów już na pierwszym łuku.
ZOBACZ WIDEO: Otwarcie krytykował Canal+. O to miał pretensje
- Cały czas pracuję nad refleksem. Rozmawiam z Rafałem Okoniewskim o tym, jak najlepiej wykonywać starty w trakcie sezonu. Niedługo wsiadamy na motocykle i myślę, że będziemy na to mocno naciskać. Mam nadzieję, że przy pomocy trenera pojawią się takie postępy, że nie będzie to już moja pięta achillesowa, a atut - powiedział 18-latek w rozmowie na kanale YouTube "UniaLesznoTV".
Szkoleniowiec Fogo Unii to niejedyna osoba, która ma pozytywny wpływ na juniora. Jak sam zdradził, kimś takim jest także Grzegorz Zengota, który jest świetnym przykładem zawodnika z ogromną determinacją oraz duchem walki. Wszystko dlatego, że po bardzo ciężkiej kontuzji potrafił powrócić do żużla, a w sezonie 2023 osiągnąć dobry wynik w PGE Ekstralidze.
- Myślę, że to osoba, od której młodzi chłopacy mogą się wiele nauczyć i czerpać dużo wiedzy. Jest otwarty do nas i mamy z nim koleżeńskie relacje. Przebywając z nim, czuję się, jakby był moim kolega z klasy. Chwała mu za to. Na pewno podpowiada nam też, jak lepiej startować - zdradził Damian Ratajczak.
Czytaj także:
- Żużel. Co z klubem z Krakowa? Wiceprzewodniczący GKSŻ przekazał informacje
- Żużel. Jan Kvech: Idę na luzie, mając nadzieję na sukces