Connor Bailey przed sezonem 2023 zdecydował się skontaktować z kilkoma klubami i zaoferować im swoją jazdę. Jak przyznał w rozmowie z WP SportoweFakty, to Betard Sparta Wrocław była najbardziej zainteresowana tym, by związać się z nim kontraktem.
Kiedy dostawał szansę w U-24 Ekstralidze, to jazda w najlepszej lidze świata pozostawała tylko w sferze jego marzeń. Podążał śladami swojego rodaka Taia Woffindena, którego droga również z Perth poprowadziła do Wrocławia (więcej TUTAJ).
Problemy zdrowotne w kadrze wrocławskiej Sparty sprawiły, że Bailey został dołączony do pierwszej drużyny i zadebiutował w PGE Ekstralidze. W dwóch biegach nie zdobył punktów, ale pokazał się szerszej publiczności.
ZOBACZ WIDEO: Słaby sezon 2023 Patryka Dudka. Jak odbudować jego formę?
Nowy sezon będzie dla niego ważny, bo pierwszy w gronie seniorów. W Manchesterze, gdzie ściga się w barwach Belle Vue Aces, wiążą z nim bardzo duże nadzieje. - Kiedy zaprosiliśmy Connora do zespołu, to nie wywieraliśmy na nim presji. Wykazywał jednak ogromną chęć podnoszenia swoich umiejętności. Jego osiągnięcia w minionym sezonie były świetne i dziś w Aces mamy mistrza Wielkiej Brytanii do lat 21 - przyznał Mark Lemon, którego cytuje serwis britishspeedway.co.uk.
Menedżer brytyjskiej drużyny jest pod wrażeniem tego, co sportowo oferuje 22-letni żużlowiec. Dla ekipy z Manchesteru ściga się on z pozycji "Wschodzącej Gwiazdy". - Myślę, że dopiero zaczniemy dostrzegać przebłyski prawdziwego potencjału Connora i nie możemy się doczekać tego, jak daleko zajedzie w tym roku - dodał Lemon.
Ważnym sprawdzianem dla Bailey'a będzie Memoriał Petera Cravena, w którym sprawdzi się na swoim domowym torze na tle kilku bardzo mocnych rywali ze światowej czołówki.
Czytaj także:
1. Żużel doczeka się reprezentanta Japonii? "Byłbym bardzo szczęśliwy"
2. Zawiodła ich postawa Niemców. "Trochę nie fair"