Rekordowe pieniądze od PGE. Czy można mówić o sukcesie?

PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wojciech Dąbrowski, były już prezes PGE
PAP / Adam Warżawa / Na zdjęciu: Wojciech Dąbrowski, były już prezes PGE

Działacze Ekstraligi Żużlowej właśnie wynegocjowali z PGE rekordową umowę sponsorską, ale część osób zwraca uwagę, że równie rekordowe są ceny energii i zyski firmy. Czy można zatem mówić o sukcesie?

W tym artykule dowiesz się o:

PGE jest partnerem tytularnym Ekstraligi Żużlowej od dekady. W tym czasie rozgrywki zyskały na znaczeniu w kraju i stały się obok piłkarskiej PKO Ekstraklasy drugą najważniejszą ligą w Polsce. Mecze mają świetną oprawę telewizyjną w Canal+ i Eleven Sports, a wyremontowane stadiony wypełnione są po brzegi. Nieprzypadkowo PGE Ekstraligę określa się mianem najlepszej ligi świata. Przekłada się to na wysokość kontraktu sponsorskiego.
 
Dotąd kluby z najwyższej klasy rozgrywkowej otrzymywały do podziału 3,5 mln zł rocznie. W tym sezonie będzie to 6,3 mln zł. Umowa jest rekordowa w historii polskiego żużla, a w kolejnych latach jej wartość będzie rosła. W sezonie 2027 do podziału między ośrodki PGE Ekstraligi będzie aż 7 mln zł.

Czy to aby na pewno sukces?

Część środowiska uznała nowy kontrakt z PGE za sukces działaczy Ekstraligi Żużlowej. Jednak nie wszyscy popadają w hurraoptymizm. Marta Półtorak zwraca uwagę na to, że w ostatnich latach mamy do czynienia z wysoką inflacją, więc wyższa umowa sponsorska to głównie skutek spadku wartości pieniądza.
 
ZOBACZ WIDEO: Być albo nie być. Sezon prawdy dla Przemysława Pawlickiego

- Musimy też pamiętać, że mówimy o spółce Skarbu Państwa. Tak naprawdę to nasze pieniądze zostały podzielone, bo skąd PGE czerpie zyski? Z naszych rachunków za prąd - mówi nam była prezes Stali Rzeszów i właścicielka kilku firm na Podkarpaciu.
 
Półtorak przypomina też, że żyjemy w czasach niezwykle drogiej energii. W ostatnich miesiącach stawki za prąd regularnie idą w górę, a rząd brał nawet pod uwagę wprowadzenie specjalnego podatku od nadmiarowych zysków. Wystarczy spojrzeć na dane finansowe PGE za III kwartał 2023 roku. Firma odnotowała 953 mln zł skonsolidowanego zysku netto, wobec 654 mln zł zysku rok wcześniej.
 
Dane za cały rok 2023 mówią o skonsolidowanym zysku netto w wysokości 2,04 mld zł. Byłby on wyższy, gdyby nie nakłady inwestycyjne w wysokości ponad 10 mld zł. Dlatego firma pozwoliła sobie nie tylko na rekordową inwestycję w żużel, ale też przedłużenie m.in. sponsoringu siatkarzy PGE GiEK Skry Bełchatów. Portal wirtualnemedia.pl ujawnił, że wartość nowego kontraktu to aż 27 mln zł. Siatkarze otrzymają zatem znacznie więcej niż kluby żużlowe.
 
- Rodzi się pytanie, na ile taka firma jak PGE musi się reklamować? Kowalski i tak będzie pobierał od niej prąd, bo nie ma wyjścia. W tym przypadku ile osób, tyle opinii. Sama cieszę się, że spółki Skarbu Państwa wspierają sport profesjonalny, bo on inaczej się nie utrzyma na wysokim poziomie, ale nie przedstawiajmy tego w kategoriach olbrzymiego sukcesu - dodaje Półtorak w rozmowie z WP SportoweFakty.

PGE chwali się efektami sponsoringu

W maju 2023 roku odwołany niedawno prezes PGE chwalił się, że każda złotówka wydana na sport i kulturę sport zwróciła się ponad ośmiokrotnie. Ponadto w 2022 roku w wydarzeniach wspieranych przez państwowego giganta udział wzięło ponad 6 mln osób. Wojciech Dąbrowski mówił wtedy agencji Newseria, że firma traktuje działalność sponsoringową jako "służbę społeczeństwu".
 
- Nie jesteśmy spółką, która potrzebuje promocji swojego brandu, bo PGE jest powszechnie znana Polakom. Ten ekwiwalent jest ważny, ale najważniejsze jest zaangażowanie społeczne - przekonywał Dąbrowski, który na początku lutego został odwołany z funkcji prezesa PGE ze względu na powiązania polityczne z Prawem i Sprawiedliwością.
 
Postanowiliśmy zapytać PGE, jaki ekwiwalent reklamowy zapewnia spółce współpraca z Ekstraligą Żużlową. Firma nie podała konkretnych danych. Stwierdziła jedynie, że to jej "flagowy projekt sponsoringowy" realizowany od 2015 roku.
 
"Przez ten czas marka PGE jako sponsora tytularnego rozgrywek, zyskała popularność wśród całego środowiska żużlowego. Sponsoring tytularny najlepszej żużlowej ligi świata to dla PGE nie tylko korzyści marketingowe, ale także wkład w rozwój tej dyscypliny sportu. Wszystkie wydarzenia żużlowe związane z PGE Ekstraligą cieszą się dużą popularnością, co widać po wskaźnikach oglądalności transmisji telewizyjnych czy frekwencji na stadionach. To wszystko przekłada się na ekwiwalent reklamowy i czyni ten projekt jednym z najbardziej efektywnych projektów sponsoringowych w PGE" - czytamy w odpowiedzi biura prasowego.
 
Czy większe wydatki na sponsoring to konsekwencja wyższych zysków firmy, jak zasugerowała Marta Półtorak? "Budżet na sponsoring wynika z przyjętej polityki sponsoringowej w Grupie PGE. Jego wysokość ma na celu realizację określonych celów, jak promocja marki PGE i budowanie jej wartości wizerunkowej" - w ten sposób do sprawy odniosło się biuro prasowe firmy.

Cięcia wydatków w dobie pandemii

Nie tak dawno, bo w roku 2020 władze PGE podjęły decyzję o znaczącym cięciu wydatków na sponsoring sportowy. Ze względu na pandemię koronawirusa budżet na ten cel obcięto o 50 proc., czyli ok. 27 mln zł. W kolejnych latach firma powróciła do hojnego dotowania polskiego sportu, co tłumaczy nam w swoim stanowisku.
 
"W czasie pandemii wydatki na sponsoring zostały zredukowane, m.in. ze względu na brak możliwości realizacji części świadczeń sponsorskich przez podmioty sponsorowane. Jednocześnie podjęto decyzję o niezmniejszaniu zaangażowania sponsorskiego w mecenat nad instytucjami kultury, m.in. nad filharmoniami w całej Polsce" - czytamy w stanowisku PGE.
 
"Wraz z zakończeniem okresu pandemii wydatki na sponsoring wzrosły. Wynikało to nie tylko z powrotu do realizacji zawieszonych świadczeń, ale także z zawarcia nowych kontraktów sponsoringowych, przy czym w porównaniu do poprzednich lat znacząco zwiększono wydatki na mecenat kultury" - podsumowała państwowa firma.

Łukasz Kuczera, dziennikarz WP SportoweFakty

Czytaj także:
- Zrealizowali swój plan. Na to czeka teraz Orlen Oil Motor
- Znamy godziny meczów 1. i 2. kolejki PGE Ekstraligi

Źródło artykułu: WP SportoweFakty