Piotr Pawlicki intensywnie przygotowywał się do nowego sezonu i tuż przed pierwszymi treningami na torze doznał urazu mięśnia. Zawodnik nie ukrywał, że potrzebuje kilku tygodni, aby wrócić do pełnej sprawności.
Polak musiał zrezygnować z pierwszych meczów w Wielkiej Brytanii. Z parku maszyn przyglądał się także kolegom, którzy trenowali przy ulicy Wrocławskiej 69 w Zielonej Górze.
- Rehabilitacja przebiega pomyślnie, tak że bardzo dobrze się czuję i nie mogę się doczekać, aż wsiądę na motocykl - przyznał zawodnik Falubazu Zielona Góra.
29-latek znalazł się na liście startowej finału Złotego Kasku, który jest jednocześnie Memoriałem Jerzego Szczakiela. Zawody odbędą się 1 kwietnia. Jest duża szansa, że Pawlickiego ujrzymy na torze.
- Nie jest łatwe patrzenie, jak chłopaki jeżdżą, ale muszę być w tym wszystkim cierpliwy i czekam na swoją kolej. [...] W przyszłym tygodniu wsiądę na motocykl - dodał.
Czytaj także:
1. Młody sportowiec musiał zmierzyć się z rasizmem
2. Radny nie ma żadnych wątpliwości. "Skromne wsparcie miasta na pewno nie wystarcza"
ZOBACZ WIDEO: Wyraźnie podkreśla rolę Janusza Kołodzieja. "Zawodnik jest od jazdy na motocyklu"