Żużel. Emocje jak na lidze. Sparingowa wygrana jednym punktem

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen w czerwonym kasku
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Anders Thomsen w czerwonym kasku

Żużlowcy ebut.pl Stali Gorzów mają za sobą pierwszy sparing przed sezonem 2024. W starciu przeciwko Fogo Unii Leszno okazali się minimalnie lepsi, wygrywając 45:44. W spotkaniu nie brakowało dramaturgii.

Na początku pojedynek był dość wyrównany. Niewielką przewagę dawało najbardziej wewnętrzne pole. Nie wykorzystał go jedynie Grzegorz Zengota, który później lepiej sobie radził, a nawet wykręcił najlepszy czas dnia. Zarówno po pierwszej, jak i po drugiej serii prowadzili leszczynianie. Najpierw dwoma, a potem czterema punktami.

W dalszej fazie goście nie spuszczali tonu. Zawodnicy ebut.pl Stali Gorzów przegrywali starty z żużlowcami Fogo Unii Leszno. Kiepsko radzili sobie Oskar Fajfer i Jakub Miśkowiak. Po stronie przyjezdnych dziur było zdecydowanie mniej. Poza Hubertem Jabłońskim pozostałym przydarzały się bardziej wpadki. Równo jechał Damian Ratajczak, ale zarówno on, jak i Keynan Rew byli bez zwycięstwa po trzech seriach, po których Byki prowadziły 34:26.

Niestety, nie obyło się bez upadków. Z torem zapoznali się Jakub Stojanowski, Villads Nagel, a także... Janusz Kołodziej, który dwukrotnie wpadł w koleinę na wyjściu z pierwszego łuku. Na pierwszym okrążeniu 12. wyścigu jeszcze się wybronił, ale już na kolejnym kółku nie opanował motocykla i przeleciał przez kierownicę. Niewiele brakowało, a jeszcze uderzyłby go jego własny motocykl. Na szczęście, lider Unii po kilku chwilach wstał i o własnych siłach udał się do parku maszyn. Arbiter ostatecznie zaliczył wyniki tej gonitwy.

ZOBACZ WIDEO: Wyjątkowe podejście Jacka Holdera. "Uwielbiam je"

Przed wyścigami nominowanymi Stal wyszła na prowadzenie 40:38. O wszystkim decydowały ostatnie dwie osłony. Emocji nie zabrakło. Już na starcie 14. biegu problem miał Szymon Woźniak, który zrobił... świecę. W powtórce w drugim łuku trzeciego okrążenia bez udziału rywali upadł Fajfer. Unia wygrała 5:0 i prowadziła 43:40. W ostatnim wyścigu lepiej jednak wystartowali gorzowianie. Pozytywnie mecz zakończył Jakub Miśkowiak. Podwójna wygrana gospodarzy w 15. biegu dała im wygraną 45:44.

Liderem po stronie gorzowskiej okazał się Martin Vaculik (10 punktów), a po leszczyńskiej Smektała 9. Dodajmy, że przed równaniami toru w wyścigach pokazowych prezentowali się rezerwowi obu drużyn, z których najbardziej wyróżniał się Mathias Pollestad.

Punktacja:

ebut.pl Stal Gorzów - 45 pkt.
9. Szymon Woźniak - 7 (0,2,2,3,w)
10. Oskar Fajfer - 4+3 (0,1*,1*,2*,w)
11. Martin Vaculik - 10 (2,2,3,3)
12. Jakub Miśkowiak - 4 (0,0,0,1,3)
13. Anders Thomsen - 8 (2,3,-,3)
14. Oskar Paluch - 7+1 (1,3,1,2*)
15. Jakub Stojanowski - 5+1 (3,u,2*)
16. Mathias Pollestad - 0 (0)
17. Villads Nagel - NS

Fogo Unia Leszno - 44 pkt.
1. Bartosz Smektała - 9 (3,1,0,2,3)
2. Janusz Kołodziej - 8 (3,2,3,w)
3. Keynan Rew - 7+1 (1,1,2*,1,2)
4. Andrzej Lebiediew - 7+1 (1*,3,3,-)
5. Grzegorz Zengota - 5+1 (1,3,1*,0)
6. Damian Ratajczak - 7 (2,2,2,1)
7. Hubert Jabłoński - 1 (0,0,1)
8. Antoni Mencel - NS
18. Nazar Parnicki - 0 (0,0)

Bieg po biegu:
1. (59,94) Smektała, Vaculik, Rew, Woźniak - 2:4 - (2:4)
2. (59,56) Stojanowski, Ratajczak, Paluch, Jabłoński - 4:2 - (6:6)
3. (59,22) Kołodziej, Thomsen, Zengota, Miśkowiak - 2:4 - (8:10)
4. (59,53) Paluch, Ratajczak, Lebiediew, Fajfer - 3:3 - (11:13)
5. (58,78) Lebiediew, Vaculik, Rew, Miśkowiak - 2:4 - (13:17)
6. (58,79) Thomsen, Kołodziej, Smektała, Stojanowski (u) - 3:3 - (16:20)
7. (58,63) Zengota, Woźniak, Fajfer, Jabłoński - 3:3 - (19:23)
8. (59,53) Lebiediew, Rew, Paluch, Pollestad - 1:5 - (20:28)
9. (59,51) Kołodziej, Woźniak, Fajfer, Smektała - 3:3 - (23:31)
10. (59,81) Vaculik, Ratajczak, Zengota, Miśkowiak - 3:3 - (26:34)
11. (59,72) Woźniak, Smektała, Miśkowiak, Parnicki - 4:2 - (30:36)
12. Vaculik, Stojanowski, Jabłoński, Kołodziej (w) - 5:1 - (35:37)
13. (58,53) Thomsen, Fajfer, Rew, Zengota - 5:1 - (40:38)
14. Smektała, Rew, Fajfer (w), Woźniak (w) - 0:5 - (40:43)
15. (60,69) Miśkowiak, Paluch, Ratajczak, Parnicki - 5:1 - (45:44)

Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński
Widzów: około 2000
NCD: 58,53s uzyskał Anders Thomsen w 13. biegu

Czytaj także:
Kto nie poznał Czugunowa
Michael Jepsen Jensen chciałby awansować do SEC i cyklu Grand Prix

Komentarze (21)
avatar
SOBOTTA
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
A o tym że był bieg pokazowy to dlaczego już nie wspomnieliście? Niby Nagel leżał, a nie ma w wynikach jakby jechał. Trzeba było o nim wspomnieć również. 
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Kolejny szokujący wynik zabawy w ściganie. Nie pozostaje nic innego, jak tylko rozdać medale i zakończyć sezon ;) 
avatar
Siema123
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
ale nie macie o czym pisac zeby grzac tematy kto wygral na treningu przeciez zawsze lider wygrywajacy oddaje biegi na treningach 
avatar
Teutonic Terror
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Unia pokazała, że nie będzie jednak taka słaba a Gorzów, że taki mocny. I tylko zostaje mieć nadzieję, że dziury na torze wynikały z pogody i niemożności odpowiedniego przygotowania toru, a nie Czytaj całość
avatar
PLWymiatacz
28.03.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nieistotny jest wynik. Ważne by wszyscy wyszli cało z tego treningu i każdy mógł się dopasować do warunków by w trakcie sezonu nie wpaść w niespodzianki.