ZOOleszcz GKM Grudziądz w piątek przegrał w województwie dolnośląskim z Betard Spartą Wrocław 37:53, choć przez większość część spotkania liczył się w walce o zwycięstwo.
Cztery punkty oraz jeden bonus w tej potyczce zdobył Kacper Łobodziński. 20-latek szczególnie dobrze spisał się w wyścigu młodzieżowym, w którym wygrał. W 12. gonitwie za to przejechał linię mety przed Jakubem Krawczykiem i dopisał do swojego dorobku jedno "oczko".
- Myślę, że mogę być zadowolony z biegu juniorskiego. Moim zdaniem wyciągnąłem jakieś wnioski po pierwszych nieudanych meczach. Połapałem się mniej więcej z ustawieniami, otrzymałem też trochę podpowiedzi. Natomiast cały czas chcę więcej i ścigać się na równym poziomie z seniorami. To jest PGE Ekstraliga i trzeba wymagać od siebie jak najwięcej - powiedział sam zawodnik po spotkaniu w rozmowie z mediami klubowymi.
ZOBACZ WIDEO: Został zawieszony za zażycie narkotyków. Mówi o planach na przyszłość
Teraz ZOOleszcz GKM czeka bardzo ważna konfrontacja na domowym obiekcie z Fogo Unią Leszno. Ekipa z województwa kujawsko-pomorskiego w przypadku kolejnej porażki mocno skomplikuje sobie sytuację w najlepszej żużlowej lidze świata. Przypomnijmy, że po trzech kolejkach nie zdobyła oni ani jednego punktu.
- Mamy zaplanowane dwa treningi na torze w Grudziądzu, w podobnych godzinach do tych, w trakcie których odbędzie się mecz ligowy. Zrobimy wszystko, żeby być jak najlepiej przygotowanym - zdradził Kacper Łobodziński.
20-latek w tym momencie legitymuje się średnią biegową na poziomie 1,333 punktu. Jest to czwarty wynik w zespole. Za jego plecami znajduje się, chociażby Jason Doyle (1,2 "oczka" na jeden wyścig - dop.red.).
Czytaj także:
- Żużel. Robert Kościecha nie ma wątpliwości. "Będzie ważył o losie klubu"
- Żużel. Kapitalna akcja Emila Sajfutdinowa. Bieg sezonu już znamy? [WIDEO]