Kajetan Kupiec dobrze wszedł w niedzielne spotkanie ebut.pl Stali Gorzów z Krono-Plast Włókniarzem Częstochowa (48:42), bowiem w biegu młodzieżowym po dobrym starcie i rozegraniu pierwszego łuku nie oddał prowadzenia do samego końca.
Tym samym przy jego nazwisku pojawiły się trzy punkty i zwycięstwo nad Oskarem Paluchem. - Jadąc tutaj, wiedziałem, że nie jest to łatwy tor i nie miałem tu udanych spotkań. Dobrze, że wpadła mi pierwsza trójka na tym obiekcie w meczu PGE Ekstraligi. To na pewno zadziałało na mnie na plus - powiedział po meczu Kupiec w rozmowie z WłókniarzTV.
W kolejnym wyścigu Kupiec zapoznał się z torem w drugim wirażu, gdzie nie było żadnego kontaktu z rywalem. - Winy zawsze szukam w sobie. Niestety, ale mój późniejszy wynik też mnie nie zadowala - dodał.
ZOBACZ WIDEO: Patryk Dudek w lepszej formie niż przed rokiem. "To będzie kolejny temat do rozmów"
Kupiec w drugiej części meczu wywalczył jeszcze jedno oczko. Po zerze w trzeciej serii startów, w dwunastym biegu dopisał punkt na wykluczeniu Jakuba Stojanowskiego. Szansę na poprawienie swojego wyniku w PGE Ekstralidze dostanie szybko, bo już we wtorek. Do Częstochowy zawita Betard Sparta Wrocław.
- Szykujemy się do kolejnego meczu. Na pewno na plus wyszłoby nam, gdyby udało się potrenować. Mam nadzieję, że pokażemy we wtorek, że mamy ten tor opanowany - skomentował.
Czytaj także:
1. Sajfutdinow nie ma wątpliwości
2. O jego wyczynie mówili na całym świecie