Mateusz Cierniak miał już okazję ścigać się na PGE Stadionie Narodowym w Warszawie, bowiem otrzymywał powołania na testy obiektu w stolicy naszego kraju, które odbywały się przed turniejami Grand Prix.
- Zawsze, gdy dostawał zaproszenie na te zawody, to jechał tam z wielką radością i przyjemnością. Dobrze się tam czuł i lubił tam jeździć. Z kolei ja za każdym razem jak wyjeżdżaliśmy z Warszawy, patrzyłem na ten stadion i myślałem sobie, czy kiedykolwiek Mateusz tu pojedzie w Speedway Grand Prix - przyznał Mirosław Cierniak, ojciec Mateusza w rozmowie z ekstraliga.pl.
Teraz Cierniak zadebiutuje w roli uczestnika rundy mistrzostw świata. - Pierwsze uczucie to wielka radość z tego powodu, że to właśnie Mateusz w oczach trenera Rafała Dobruckiego zasłużył na tak wielkie wyróżnienie - dodał ojciec mistrza globu do 21. roku życia.
Tarnowianin nie ukrywa, że ze spokojem podchodzą oni do zawodów w Warszawie, ale również i z dużym zaangażowaniem, aby zebrać nowe doświadczenie, które zaprocentuje w przyszłości. - Jesteśmy tym podekscytowani, to wielkie wyróżnienie dla Mateusza, ale również dla nas jako całego teamu. To sygnał, że praca, którą wykonujemy, daje efekty. Zmierzamy w dobrym kierunku. Przy okazji pozdrawiam wszystkich kibiców, którzy będą na rundzie ORLEN FIM SGP w Warszawie - skomentował.
Czytaj także:
1. Co dalej ze współpracą Włókniarza z Tauronem?
2. Tungate wpakował Jamroga w bandę. Tak się wytłumaczył
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Hampel, Tarasienko, Birkemose i Gajewski