Żużel. Na PGE Narodowym będzie tłoczno. Tyle osób zobaczy Grand Prix

WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: komplet widzów na PGE Narodowym
WP SportoweFakty / Michał Szmyd / Na zdjęciu: komplet widzów na PGE Narodowym

W sobotę (11 maja) na PGE Narodowym odbędzie się Orlen FIM Speedway Grand Prix of Poland. Wiadomo już, ile osób kupiło wejściówki na te zawody. Okazuje się, że przed turniejem dojdzie do ciekawej promocji żużla.

W tym artykule dowiesz się o:

Dużym zainteresowaniem cieszy się tegoroczny turniej Orlen FIM Speedway Grand Prix of Poland. Wygląda na to, że w sobotę (11 maja) na PGE Narodowym zasiądzie przynajmniej 50 tysięcy osób! Ciągle są bilety na zawody, ale sprzedają się bardzo dobrze.

- Sprzedaliśmy już 50 tys. biletów. W ciągu ostatnich 3-4 dni działania promocyjne mocno wpłynęły na zainteresowanie zawodami. Biorąc pod uwagę ostatnie 2-3 lata, to będzie najwyższa frekwencja - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty Przemysław Szymkowiak, media manager Orlen FIM Speedway Grand Prix of Poland.

Jednocześnie zwrócił się do fanów. - Kibiców zachęcamy do tego, by wcześniej pojawili się na stadionie. Już o 18:45 będzie biało-czerwona kartoniada oraz hymn, zostanie on tradycyjnie odśpiewany przez kibiców - dodał.

Szymkowiak ujawnił nam, że przed turniejem dojdzie do tradycyjnej promocji dyscypliny na elewacji PGE Narodowego. Chodzi o aspekt stricte wizerunkowo-promocyjny.

- W czwartek i w piątek na elewacji PGE Narodowego pojawi się świetlny napis nawiązujący do naszej imprezy i dyscypliny, kibice będą mogli zobaczyć go również w social mediach - podkreślił.

Na razie nie wiadomo, czy zawody odbędą się pod zamkniętym dachem, czy może jednak obiekt pozostanie otwarty. Decyzja w tej sprawie zapadnie dopiero w sobotę, a więc w dniu zmagań. Początek rywalizacji zaplanowano na godz. 19:00.

ZOBACZ WIDEO: Lebiediew szczery do bólu. "Nie umiem tam jeździć"

Czytaj także:
Mocne słowa Jasona Doyle'a. "Ludzie z małymi mózgami"
Znamienne słowa Zmarzlika. Morris nie liczy się z zawodnikami Grand Prix?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty