Żużel. Pojechał najlepszy mecz w tym sezonie. Zdradza, co było kluczem do sukcesu

WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marcin Nowak
WP SportoweFakty / Arkadiusz Siwek / Na zdjęciu: Marcin Nowak

Texom Stal Rzeszów wróciła na zwycięską ścieżkę, kiedy na własnym torze pokonała Energa Wybrzeże Gdańsk. Jednym z liderów gospodarzy był tamtego dnia Marcin Nowak, który wywalczył 13 oczek.

Marcin Nowak w sobotę w Rzeszowie przegrał tylko raz i to już na inaugurację. W pierwszym biegu Nowaka i Jacoba Thorssella pokonał Krzysztof Kasprzak. Później wychowanek leszczyńskiej Unii meldował się na mecie tylko i wyłącznie na pierwszych pozycjach.

- Najbardziej to się cieszę, że odnieśliśmy dość wysokie zwycięstwo, to jest dla mnie najważniejsze. Oczywiście skłamałbym, gdybym powiedział, że się nie cieszę z tego, że fajnie mi poszło, ale ten wygrany mecz naprawdę był nam potrzebny - powiedział Marcin Nowak w rozmowie z ekstraliga.pl.

Marcin Nowak jest w tej chwili jedną z czołowych postaci Metalkas 2. Ekstraligi. W 26 wyścigach wywalczył on 48 punktów i 5 bonusów, co przekłada się na średnią biegową 2.038 i czternaste miejsce w lidze.

To pokazuje, że Nowak jest na dobrej drodze, by je jeszcze poprawić. Bo to był jego najlepszy rezultat w tym roku. - Okazało się, że trzeba było osłabiać motocykle. Pogoda była zimna, temperatura dosyć niska i przez to one były za mocne dla mnie. Ja ważę 57 kg, więc ciężko było je "zgasić". Teraz zrobiła się ładna pogoda, a ja zachowałem po prostu spokój, robiłem dalej swoje i wiedziałem, że to zadziała. No i faktycznie zadziałało - skomentował.

Czytaj także:
1. Sroga kara dla żużlowca. Został zawieszony na 20 miesięcy!
2. Roczna przerwa okazała się dla niego zbawienna

ZOBACZ WIDEO: "Nie ma sensu". Szczere słowa Bartosza Zmarzlika o torach w Grand Prix

Komentarze (0)