Żużel. Weekend w pigułce. Derby i Włókniarz walczący o pierwsze zwycięstwo w sezonie

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Mecz Falubaz - GKM
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak / Mecz Falubaz - GKM
zdjęcie autora artykułu

W ten weekend będziemy mieli kilka naprawdę interesujących spotkań w PGE Ekstralidze na czele z derbami województwa kujawsko-pomorskiego w Grudziądzu. Emocji nie powinno zabraknąć również we Wrocławiu i Zielonej Górze.

TO BĘDZIE HIT. ZOOleszcz GKM Grudziądz - KS Apator Toruń. Derby województwa kujawsko-pomorskiego, a więc nudy nie będzie. Także i na torze, bo wszystko wskazuje na to, że będzie to mecz, w którym o losach zdecydują biegi nominowane. Obie ekipy mają swoje argumenty i potrzebują punktów. Nie zabraknie również dużych nazwisk na torze jak Robert Lambert, Emil Sajfutdinow czy Jason Doyle. Naprawdę pasjonująco zapowiadają się te derby. GKM stać na pokonanie nieprzekonującego Apatora na wyjazdach. Wiadomo, derby rządzą się własnymi prawami.

TU MARZĄ O SENSACJI. Betard Sparta Wrocław - ebut.pl Stal Gorzów. Ciężko będzie pokonać Spartę na Olimpijskim, ale choćby Falubaz w pierwszej kolejce pokazał, że można stworzyć dobre widowisko we Wrocławiu. A Stal ma bardzo interesujące wejście w sezon i naprawdę wydaje się groźna. Zwycięstwo w Derbach Lubelszczyzny nie było może wielkim zaskoczeniem, ale zespół Stanisława Chomskiego udowodnił, że trzeba się z nimi liczyć. We Wrocławiu mogą sprawić kłopoty gospodarzom. Nie spodziewamy się, żeby Sparta miała tak łatwą przeprawę ze Stalą jak tydzień temu z Fogo Unią Leszno. TU POLECĄ ISKRY. NovyHotel Falubaz Zielona Góra - Krono-Plast Włókniarz Częstochowa. Jeśli gdzieś Falubaz ma szukać punktów, to mecz z Włókniarzem jest najlepszą do tego okazją. Beniaminek musi budować twierdzę W69. Częstochowianie mają swoje problemy i nie wyglądają dobrze. Wciąż szukają spotkania na przełamanie. W sumie to gdzie się przełamać jak nie u beniaminka. Zwłaszcza że forma poszczególnych zawodników idzie w górę. Falubaz będzie chciał wrócić na dobrą ścieżkę, bo po obiecującym początku, ostatnie tygodnie to ciężkie zderzenie z PGE Ekstraligą.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Janowski, Holloway i Cegielski

Nie zapominamy również o Metalkas 2. Ekstralidze, w której w ten weekend odbędą się dwa spotkania. Zdecydowanie ciekawsze wydaje się to w Gdańsku. H.Skrzydlewska Orzeł Łódź w przerwanym meczu w Ostrowie pokazał, że nie składa broni i nie pogodził się już ze spadkiem. A jak nie idzie na torze w Łodzi, to może na wyjeździe. Energa Wybrzeże Gdańsk ma swoje problemy, choćby z liderem Nicolaiem Klindtem i nie wygląda za dobrze. Zwycięstwo gości byłoby sporą niespodzianką, ale nie warto chyba skreślać Orła. W drugim spotkaniu Cellfast Wilki Krosno podejmą u siebie Arged Malesa Ostrów.

OD TYCH ZAWODNIKÓW BĘDZIE DUŻO ZALEŻEĆ. Piotr Pawlicki i Przemysław Pawlicki zawodzą w ostatnich tygodniach w barwach Falubazu. Wpadli w jakiś niepokojący dołek. Dwa identyczne upadki Piotra w Lublinie, bardzo wolny Przemysław. A przecież to oni mieli być jednymi z liderów beniaminka. Umiejętności mają, sprzęt też jest raczej na najlepszym poziomie, więc to kwestia mentalna. Przed nimi teraz mecz, którego nie mogą zawalić. Falubaz musi zdobyć punkty w spotkaniu z Włókniarzem, a to bez szybkich i równie punktujących braci Pawlickich nie uda się.

LICZBA 23. Niedzielne starcie pomiędzy GKM-em, a Apatorem będzie właśnie 23 potyczką klubów z tych miast w historii. Pierwsze derby pomiędzy tym zespołami miały miejsce 1996 roku. Wtedy wysoko 63:27 zwyciężyli torunianie. Historycznie częściej zwyciężał klub z grodu Kopernika. W Grudziądzu jednak w XXI wieku Apator tylko dwukrotnie zwyciężał, a pięć meczów padało łupem GKM-u oraz mieliśmy jeden remis.

Czytaj także: Ryzykowny eksperyment Smektały. To uratuje Unię Leszno? Janusz Kołodziej blisko Apatora?! Jest reakcja jego menedżera

Źródło artykułu: WP SportoweFakty