Żużel. Orzeł miał druga linię i juniora. Wilki tylko niepewnych liderów

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker (po lewej) i Oliver Berntzon (po prawej)
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker (po lewej) i Oliver Berntzon (po prawej)
zdjęcie autora artykułu

H.Skrzydlewska Orzeł Łódź pewnie pokonał na swoim torze Cellfast Wilki Krosno 50:40. Gospodarze posiadali nie tylko dwóch pewnych liderów, ale również skuteczną drugą linię oraz juniora, którzy zapewnili tryumf swojej drużynie.

Oceny dla zawodników H.Skrzydlewska Orła Łódź:

Luke Becker 4+. Kapitalnie rozpoczął spotkanie, bo od kompletu punktów po pierwszych trzech biegach. Nie miało też dla niego znaczenia, z jakiego pola startuje. Wydaje się jednak, że wraz z wysuszaniem się nawierzchni trochę się pogubił z ustawieniami sprzętowymi, przez co stracił kilka "oczek". Mimo wszystko był jednym z liderów swojej drużyny.

Daniel Kaczmarek 4-. W jego przypadku z kolei wiele zależało od tego, z jakiego miejsca wychodził spod taśmy. Wygrał dwa biegi, gdy ruszał z wewnętrznej części owalu. Jeśli robił to po zewnętrznej, nie było już tak dobrze. Zresztą z trzech takich gonitw przywiózł wyłącznie dwa punkty.

Tomasz Gapiński 4. Zaczął od zera i można było odnieść wrażenie, że to będą słabe zawody w jego wykonaniu. Później jednakże pokazał "starego Gapę", który walczy o każdy punkcik. Był jednym z niewielu, potrafiących mijać po szerokiej i mocno przyczynił się do tryumfu swojego zespołu.

Benjamin Basso 1+. Bardzo słaby mecz w jego wykonaniu. Jedno "oczko" wywalczył na koledze z drużyny, a drugie na defekcie rywala. Był bezbarwny w niedzielę.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Smektała, Frątczak i Zmora

Oliver Berntzon 5-. Najskuteczniejszy zawodnik tej konfrontacji. Tylko dwukrotnie przegrał z przeciwnikiem. Aczkolwiek najczęściej był pewnym punktem, który po wyjściu z pierwszego łuku miał już sporą przewagę nad resztą. Od początku sezonu trener Maciej Jąder może na nim polegać.

Bartosz Nowak 2. W biegu juniorskim przegrał start i już nie miał szans dogonić rywali na trudnym wówczas jeszcze torze. W swoim kolejnym starcie przez jedno okrążenie ścigał Bjerre i ostatecznie dowiózł do mety dwa "oczka". Więcej ich jednak nie zainkasował.

Mateusz Bartkowiak 5-. Był zawodnikiem, który chyba najbardziej zachwycił podczas tego spotkania. Najpierw pewnie tryumfował w juniorskiej gonitwie, a potem jadąc przy samym płocie, wyprzedził Krakowiaka. Na koniec swojego występu ponownie po szerokiej minął tego samego seniora i zgarnął "trójkę". Tak walecznego Bartkowiaka dawno nie widzieliśmy w trakcie ligowej potyczki.

Seweryn Orgacki brak oceny. Nie pojawił się na torze.

Oceny dla zawodników Cellfast Wilków Krosno:

Patryk Wojdyło 3-. Na początku wywalczył "dwójkę" i "zerówkę", a potem został zmieniony. Powrócił po krótkiej przerwie i jechał już lepiej. Od razu zapisał na swoim koncie dwa punkty oraz bonus. Później dorzucił "oczko", ale zdobyte na seniorze Orła. Mimo wszystko jego punktów zabrakło Wilkom.

Norbert Krakowiak 1+. O ile na starcie nie było najgorzej, o tyle na dystansie po prostu dawał się mijać praktycznie wszystkim. Fatalny występ zawodnika, który miał być jednym z liderów drużyny. W Łodzi nie pokonał żadnego rywala.

Vaclav Milik 4-. Standardowy występ Czecha w Metalkas 2. Ekstralidze. Świetnie biegi mieszał z tymi katastrofalnymi. Tym razem sięgnął po trzy zwycięstwa, ale do tego dołożył dwie "jedynki" i "zerówkę". Został co prawda najskuteczniejszym zawodnikiem swojego zespołu, ale cały czas musi pracować nad stabilizacją.

Kenneth Bjerre 4-. Udany powrót Duńczyka do ligowego ścigania. Rozpoczął od wygranej, jednak później było trochę słabiej. Aczkolwiek był jednym z tych, dzięki którym Wilki trzymały się łódzkiej drużyny. W ostatniej gonitwie dnia nieźle wystartował, ale chyba nie wystarczyło mu już sił, przez co spadł na ostatnią lokatę.

Jakub Wieszczak brak oceny. Nie pojawił się na torze.

Piotr Świercz 1+. Zdobył punkt wyłącznie w biegu młodzieżowym, w którym o wszystkim zadecydował start. W kolejnym wyścigu upadł na tor, a później już go więcej nie oglądaliśmy.

Szymon Bańdur 2+. Wszystkie punkty wywalczył na juniorach przeciwnika i swoich kolegach z drużyny. Nie był to tak dobry występ, jak przed tygodniem z Arged Malesą.

Jonas Seifert-Salk 3. Trochę podobnie jak Milik, prezentował się w kratkę. Zapisał obok swojego nazwiska siedem "oczek", raz też zwyciężył. Na dystansie potrafił skutecznie powalczyć z rywalami, ale zdarzyły mu się słabsze gonitwy. Na pewno stać go na więcej.

SKALA OCEN 6 - fenomenalnie 5 - bardzo dobrze 4 - dobrze 3 - przeciętnie 2 - słabo 1 - bardzo słabo

Czytaj także: - Wpadł na dopingu i tłumaczy się. Winny... ząb mądrości - Kiedyś jeżdżono na kartofliskach i nikt nie płakał? Zawodnik KS Apatora komentuje

Źródło artykułu: WP SportoweFakty