Żużel. Sensacja w Lesznie. Ostatnia drużyna rozgrywek pokonała lidera

Zdjęcie okładkowe artykułu: Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Kacper Łobodziński
Krzysztof Konieczny / Na zdjęciu: Kacper Łobodziński
zdjęcie autora artykułu

Grudziądzkie Mebelki GKM Grudziądz zwyciężył z Polcopper Agromix Unią Leszno 47:43 w meczu szóstej kolejki U-24 Ekstraligi. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania został Kacper Łobodziński, który wywalczył 12 punktów oraz jeden bonus.

To był pojedynek lidera z najsłabszą drużyną rozgrywek. Wcale jednak nie oznaczało to, że musi być nudno. W końcu Polcopper Agromix Unia Leszno musiała radzić sobie bez Keynana Rew, a do składu Grudziądzkie Mebelki GKM-u Grudziądz powrócił Kevin Juhl Pedersen. Oprócz tego w drużynie zadebiutował Daniel Klima. Obaj jeszcze niedawno leczyli kontuzje.

Czech nie najlepiej rozpocząć poniedziałkową konfrontację, bo od wjazdu w taśmę w inauguracyjnym biegu. Świetnie za to zaprezentowali się jego koledzy - Emil Breum i Kacper Łobodziński, którzy tryumfowali podwójnie na otwarcie potyczki. Polak zresztą chwilę później wygrał drugi wyścig, a tuż za jego plecami dojechał do mety Kevin Małkiewicz. Później jeszcze dwukrotnie padł remis, a po pierwszej serii startów goście prowadzili 16:8.

Miejscowi w kolejnych gonitwach wzięli się za odrabianie strat, a dokładnie zrobili to w piątej, szóstej oraz dziewiątej. Tam zwyciężyli 4:2 i dogonili przyjezdnych na dwa "oczka". Jednakże w 10. biegu na pierwszej pozycji do mety przyjechał Małkiewicz, a trzeci był Pedersen. To oznaczało, że grudziądzanie w tym momencie prowadzili 32:28.

ZOBACZ WIDEO: Duże zmiany w teamie Maxa Fricke'a. Żużlowiec opowiedział o szczegółach

Aczkolwiek mieli jeden problem. Swój rezultat opierali na trójce reprezentantów - Breumie, Małkiewiczu oraz Łobodzińskim. Łącznie zdobyli oni 25 punktów po trzech seriach. Unia miała zdecydowanie bardziej wyrównany zespół. W nim dwójka wywalczyła sześć "oczek", trójka cztery, a dwóch pozostałych zapisało obok swojego nazwiska po dwa punkty.

Słabiej w czwartej serii spisali się juniorzy GKM-u, a gospodarze w 12. gonitwie tryumfowali podwójnie, dzięki czemu doprowadzili do remisu. Ostatecznie to jednak grudziądzanie wywieźli z Leszna dwa "oczka". Bardzo pomogli w tym Daniel Klima oraz Kevin Juhl Pedersen, którzy przebudzili się w decydujących momentach. Dzięki temu przyjezdni wygrali w wyścigach nominowanych 8:4, a w całym spotkaniu 47:43.

Punktacja:

Polcopper Agromix Unia Leszno - 43 pkt. 9. Antoni Mencel - 7+1 (0,1*,3,2,1) 10. Tate Zischke - 6+1 (1*,2,1,2,0) 11. Hubert Jabłoński - 8+1 (1,3,2,2*,0) 12. Marcel Juskowiak - 5+1 (3,1,0,1*) 13. Nazar Parnicki - 10+1 (d,3,3,1*,3) 14. Jakub Żurek - 2 (0,2,0) 15. Kuba Wojtyńka - 5 (1,1,3)

Grudziądzkie Mebelki GKM Grudziądz - 47 pkt. 1. Emil Breum - 11+1 (3,2,2,3,1*) 2. Jan Przanowski - 1 (1,0,0,0) 3. Daniel Klima - 5+2 (t,2,1*,0,2*) 4. Kacper Warduliński - 0 (0,w,-,-,-) 5. Kevin Juhl Pedersen - 8 (2,0,1,3,2) 6. Kevin Małkiewicz - 10+1 (2*,3,2,3,0) 7. Kacper Łobodziński - 12+1 (2*,3,3,1,3)

Bieg po biegu: 1. (62,28) Breum, Łobodziński (Klima t), Jabłoński, Mencel - 1:5 - (1:5) 2. (62,13) Łobodziński, Małkiewicz, Wojtyńka, Żurek - 1:5 - (2:10) 3. (62,25) Juskowiak, Pedersen, Przanowski, Parnicki (d) - 3:3 - (5:13) 4. (62,15) Małkiewicz, Żurek, Zischke, Warduliński - 3:3 - (8:16) 5. (62,56) Jabłoński, Klima, Juskowiak, Warduliński (w) - 4:2 - (12:18) 6. (61,35) Parnicki, Breum, Wojtyńka, Przanowski - 4:2 - (16:20) 7. (61,84) Łobodziński, Zischke, Mencel, Pedersen - 3:3 - (19:23) 8. (62,26) Parnicki, Małkiewicz, Klima, Żurek - 3:3 - (22:26) 9. (62,40) Mencel, Breum, Zischke, Przanowski - 4:2 - (26:28) 10. (61,44) Małkiewicz, Jabłoński, Pedersen, Juskowiak - 2:4 - (28:32) 11. (63,75) Breum, Mencel, Juskowiak, Małkiewicz - 3:3 - (31:35) 12. (62,41) Wojtyńka, Jabłoński, Łobodziński, Przanowski - 5:1 - (36:36) 13. (61,81) Pedersen, Zischke, Parnicki, Klima - 3:3 - (39:39) 14. (62,75) Łobodziński, Klima, Mencel, Zischke - 1:5 - (40:44) 15. (61,63) Parnicki, Pedersen, Breum, Jabłoński - 3:3 - (43:47)

Sędzia: Andrzej Kraskiewicz NCD: 61,35 s - uzyskał Parnicki w biegu nr 6

Zobacz także: Komarnicki komentuje wygraną Stali Apator bezradny na własnym torze

Źródło artykułu: WP SportoweFakty