Żużel. Wielkie emocje w Zielonej Górze. O wszystkim zadecydował ostatni bieg

WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Hubert Jabłoński
WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Hubert Jabłoński

Falubaz Zielona Góra prowadził już 12:6 z Polcopper Agromix Unią Leszno, ale ostatecznie poniósł porażkę 43:37 w meczu dziewiątej kolejki U24 Ekstraligi. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkania został Krzysztof Sadurski, który zdobył 16 punktów.

Przed tym starciem Polcopper Agromix Unia Leszno była na czele U-24 Ekstraligi. Jednakże w przypadku porażki mogła nawet wypaść z najlepszej dwójki, która oznacza awans do finału rozgrywek. Falubaz Zielona Góra za to plasował się na trzecim miejscu, lecz po potencjalnym tryumfie mógł awansować nawet na sam szczyt. Obie ekipy musiały sobie radzić bez swoich silnych punktów. Wśród tych pierwszych zabrakło Damiana Ratajczaka, a drugich Michała Curzytka.

Wydawało się, że miejscowi z województwa lubuskiego już na początku mocno odskoczą od przeciwników. Gonitwy numer dwa oraz trzy zakończyły się ich zwycięstwem odpowiednio 5:1 i 4:2. Przyjezdni jednak nie zamierzali składać broni i na zakończenie serii tryumfowali podwójnie, dzięki czemu posiadali wyłącznie dwa "oczka" straty.

Spory przełom nastąpił przed i tuż po kolejnej kosmetyce toru. Wówczas Unia najpierw wygrała 4:2, dzięki czemu doprowadziła do remisu, a po krótkiej przerwie na dwóch pierwszych pozycjach do mety dojechali Hubert Jabłoński oraz Antoni Mencel i leszczynianie wyszli na prowadzenie, którego nie zamierzali oddawać.

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko Unia Leszno. Było więcej chętnych na Bena Cooka

Mecz ten miał tak naprawdę sześciu głównych aktorów, po trzech z każdej strony. Po 10 wyścigach w barwach gości trójka zawodników posiadała po osiem "oczek". Byli nimi Keynan Rew, wcześniej wspomniany Jabłoński i Nazar Parnicki. Wśród drużyny z Zielonej Góry najskuteczniejsi byli Oskar Hurysz oraz Krzysztof Sadurski (obaj po siedem punktów - dop.red.) i Jonas Knudsen z pięcioma "oczkami" na koncie.

Wielkopolanie kolejny cios wyprowadzili w 11. gonitwie. Tym razem podwójnie zwyciężyli Hubert Jabłoński oraz Keynan Rew. Taki rezultat oczywiście przybliżył ich do końcowego sukcesu. Losy spotkania jednakże rozstrzygnęły się dopiero w biegach nominowanych, a konkretnie w ostatnim wyścigu dnia, przed którym Unia posiadała cztery punkty przewagi. Ostatecznie przyjezdni tryumfowali 47:43, po tym, jak na zakończenie pojedynku padł remis.

Punktacja:

Falubaz Zielona Góra - 43 pkt.
9. Jonas Knudsen - 8+1 (1*,2,2,1,2)
10. Rune Thorst - 1+1 (0,0,1*,-)
11. Krzysztof Sadurski - 16 (2,3,2,3,3,3)
12. Eryk Farański - 3+2 (1,0,1*,0,1*)
13. Oskar Hurysz - 8 (3,3,1,1,0)
14. Matous Kamenik - 4 (3,1,0)
15. Mateusz Łopuski - 3+1 (2*,0,1)
16. Kacper Rychliński - ns

Polcopper Agromix Unia Leszno - 47 pkt.
1. Keynan Rew - 12+1 (3,2,3,2*,2)
2. Kuba Wojtyńka - 1+1 (0,1*,0,-)
3. Antoni Mencel - 3+2 (0,1*,2*,0,0)
4. Hubert Jabłoński - 12+1 (3,2,3,3,1*)
5. Nazar Parnicki - 13 (2,3,3,2,3)
6. Marcel Juskowiak - 5+1 (1,2*,0,2)
7. Jakub Żurek - 1 (0,1,0)

Bieg po biegu:
1. (61,56) Rew, Sadurski, Knudsen, Mencel - 3:3 - (3:3)
2. (63,12) Kamenik, Łopuski, Juskowiak, Żurek - 5:1 - (8:4)
3. (61,59) Hurysz, Parnicki, Farański, Wojtyńka - 4:2 - (12:6)
4. (62,72) Jabłoński, Juskowiak, Kamenik, Thorst - 1:5 - (13:11)
5. (61,81) Sadurski, Jabłoński, Mencel, Farański - 3:3 - (16:14)
6. (61,22) Hurysz, Rew, Wojtyńka, Łopuski - 3:3 - (19:17)
7. (63,56) Parnicki, Knudsen, Żurek, Thorst - 2:4 - (21:21)
8. (63,28) Jabłoński, Mencel, Hurysz, Kamenik - 1:5 - (22:26)
9. (62,40) Rew, Knudsen, Thorst, Wojtyńka - 3:3 - (25:29)
10. (62,50) Parnicki, Sadurski, Farański, Juskowiak - 3:3 - (28:32)
11. (63,47) Jabłoński, Rew, Knudsen, Farański - 1:5 - (29:37)
12. (62,63) Sadurski, Juskowiak, Łopuski, Żurek - 4:2 - (33:39)
13. (63,25) Sadurski, Parnicki, Hurysz, Mencel - 4:2 - (37:41)
14. (63,32) Parnicki, Knudsen, Farański, Mencel - 3:3 - (40:44)
15. (62,75) Sadurski, Rew, Jabłoński, Hurysz - 3:3 - (43:47)

Sędzia: Tomasz Fiałkowski 
NCD: 61,22 s - uzyskał Hurysz w biegu nr 6

Czytaj także:
> Tobiasz Musielak przyznaje wprost. Tego żałuje po meczu z Polonią
> Niesamowita metamorfoza zawodnika Stali. Smektała pogrążony w marazmie

Komentarze (2)
avatar
Zamknięta w klatce pożądania
18.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Słabiutko Leszno. Takie gwiazdy… 
avatar
waldzior1
18.06.2024
Zgłoś do moderacji
2
2
Odpowiedz
Czterech na dwóch - i tak super wynik :) Ale liczę na to że Falubaz nie zdobędzie mistrza bo przez dwa ostatnie lata mistrzem zostawałą drużyna która później spadała z EL :)