Żużel. Betard Sparta ma problem. Powinna ruszyć po zawodnika Motoru?

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Tai Woffinden
zdjęcie autora artykułu

Betard Sparta Wrocław po sezonie zakończy wieloletnią współpracę z Taiem Woffindenem. Na rynku brakuje jednak oczywistych kandydatów do zastąpienia Brytyjczyka. Marta Półtorak sugeruje, by ruszyć na łowy do Lublina.

Chociaż Tai Woffinden jest jedną z legend Betard Sparty Wrocław, to od pewnego czasu regularnie obniża poziom w PGE Ekstralidze. Obecnie średnia biegowa trzykrotnego mistrza świata wynosi ledwie 1,441. Brytyjczyk jest jednym z najgorszych seniorów w rozgrywkach, a równocześnie może liczyć na gwiazdorski kontrakt w klubie z Dolnego Śląska.

Rozstanie wrocławian z Taiem Woffindenem wydaje się przesądzone, ale problem Betard Sparty polega na tym, że na rynku brakuje oczywistych kandydatów w jego miejsce. Najlepsi żużlowcy mają już porozumienia na starty w sezonie 2025 w dotychczasowych ośrodkach. Dlatego najczęściej z dolnośląskim klubem łączony jest Mikkel Michelsen, który nosi się z zamiarem opuszczenia Krono-Plast Włókniarza Częstochowa.

Duńczyk jest równie chimeryczny, co bardziej doświadczony z Brytyjczyków. Obecna średnia biegowa Michelsena wynosi ledwie 1,744. - Na rynku brakuje zawodników na określonym poziomie. Kiedyś żużlowców gwarantujących solidne zdobycze punktowe w każdym meczu było więcej. Michelsen stał się żużlowcem, który raz jedzie lepiej, raz gorzej - uważa Marta Półtorak, była prezes Stali Rzeszów.

ZOBACZ WIDEO: "Prosto z Euro". "Takie mam podejrzenie". Ekspert ma wątpliwości ws. Lewandowskiego

- Sparta lubi stawiać na zawodników młodych, perspektywicznych. Wyjątkiem był Łaguta, który jednak przychodził do klubu jako gwiazda ligi i gwarant punktów. Michelsen perspektywiczny nie jest, bo lada moment skończy 30 lat, więc to nie byłby ruch w stylu wrocławian - dodaje Półtorak w rozmowie z WP SportoweFakty.

Była prezes rzeszowskiej Stali nie ma wątpliwości, że gdyby tylko na rynku byli dostępni zawodnicy pokroju Emila Sajfutdinowa, to Betard Sparta pokusiłaby się o hit transferowy. - Długoletnie kontrakty są w pewnym sensie problemem rynku, ale też trudno się dziwić zawodnikom i klubom. Skoro brakuje dobrze punktujących żużlowców, to działacze robią wszystko, aby zapewnić sobie ich usługi na jak najdłuższy okres - komentuje Półtorak.

Nasza rozmówczyni ma jednak radę dla Betard Sparty. Jej zdaniem, klub powinien dążyć do osłabienia Orlen Oil Motoru Lublin poprzez transfer Jacka Holdera albo Dominika Kubery. - Dla kibiców Motoru odejście kogoś z tej dwójki nie byłoby dobrą wiadomością, tak samo jak częściowe rozbicie tej mistrzowskiej ekipy. Jednak dla dyscypliny i rozgrywek - jak najbardziej. Obecnie Motor jest co najmniej krok przed resztą, więc jak się wzmacniać, to najlepiej kosztem mistrza - podsumowuje Półtorak.

Czytaj także:Włókniarz w finale PGE Ekstraligi? Cieślak mówi o wielkiej szansieJest decyzja. Wiemy, co z występem Kołodzieja w meczu Unii z KS Apatorem!

Źródło artykułu: WP SportoweFakty