Żużel. Popis Włókniarza Częstochowa. Emocje tylko w końcówce spotkania

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Szymon Ludwiczak
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Szymon Ludwiczak

W piłce nożnej takie mecze określa się pojedynkami do jednej bramki. Impakt Włókniarz nie pozostawił żadnych złudzeń Polcopper Agromix Unii i tryumfował w ramach U-24 Ekstraligi 54:36, jednocześnie odrabiając z stratę z pierwszej potyczki.

Za Impakt Włókniarzem Częstochowa bardzo nieudane dwa spotkania na własnym torze. Podopieczni Sebastiana Ułamka przegrali u siebie z Orlen Cellfast Wilkami Krosno oraz KS Toruniem. Teraz zadanie dla miejscowych nie było jednak łatwe, gdyż na ich tor przyjechała Polcopper Agromix Unia Leszno, a więc lider U-24 Ekstraligi.

Trochę niespodziewanie to gospodarze weszli lepiej w potyczkę i to zdecydowanie. Po pierwszej serii prowadzili już 16:8, choć wpływ na to zapewne miało wykluczenie Nazara Parnickiego za przekroczenie czasu dwóch minut. Ukrainiec sześć sekund przed startem cofnął się spod taśmy i wjechał na murawę.

Częstochowianie nie zamierzali się zatrzymywać. Tuż po równaniu toru tryumfowali podwójnie, a po chwili 4:2, tym samym wyrównując już stan dwumeczu. A warto podkreślić, że w pierwszej konfrontacji leszczynianie wygrali 52:38. Co więcej, chwilę przed kosmetyką powtórzyli wynik z wcześniejszego wyścigi i w ten sposób w spotkaniu prowadzili już 29:13.

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

W drugiej części meczu Wielkopolanie w końcu zaczęli się spisywać lepiej. Zwyciężyli nawet 4:2 w dziewiątym biegu. Aczkolwiek trzeba zaznaczyć, że z miejscową drużyną walkę potrafili tak naprawdę nawiązać wyłącznie Antoni Mencel oraz Nazar Parnicki. Zresztą duet ten tryumfował podwójnie w 13. wyścigu, tym samym przedłużając szanse na punkt bonusowy. Oczywiście kwestia wygrania we wtorkowej konfrontacji już była rozstrzygnięta.

To spowodowało, że chociaż w końcówce spotkania mieliśmy emocje. W pierwszej gonitwie nominowanej najszybciej linię mety minął Szymon Ludwiczak, ale za jego plecami dojechała dwójka z Leszna. Na zakończenie dnia najlepszy okazał się jednakże James Pearson, który wywalczył łącznie 13 punktów i zapewnił pełną pulę swojemu zespołowi.

Punktacja:

Impakt Włókniarz Częstochowa - 54 pkt.
9. Leon Flint - 7+1 (1*,1,2,3,d)
10. Bartosz Śmigielski - 4+1 (1*,3,0,-,-)
11. James Pearson - 13 (2,3,2,3,3)
12. Steven Goret - 6+2 (3,2*,1*,0)
13. Mitchell Cluff - 8+1 (2*,3,3,0,d)
14. Kacper Halkiewicz - 7+2 (2*,2,2*,1)
15. Szymon Ludwiczak - 9+1 (3,1,2*,3)
16. Szymon Wolski - ns

Polcopper Agromix Unia Leszno - 36 pkt.
1. Antoni Mencel - 11+1 (3,2,1,2,2*,1)
2. Kuba Wojtyńka - 2 (1,0,-,-,1)
3. Tate Zischke - 0 (0,0,d,-)
4. Hubert Jabłoński - 9+1 (3,1,1,1*,1,2)
5. Nazar Parnicki - 13 (w,2,3,3,3,2)
6. Marcel Juskowiak - 1 (1,0,0)
7. Jakub Żurek - 0 (0,0,0)

Bieg po biegu:
1. (63,65) Mencel, Pearson, Flint, Zischke - 3:3 - (3:3)
2. (64,03) Ludwiczak, Halkiewicz, Juskowiak, Żurek - 5:1 - (8:4)
3. (63,78) Goret, Cluff, Wojtyńka, Parnicki (w/2min) - 5:1 - (13:5)
4. (63,68) Jabłoński, Halkiewicz, Śmigielski, Juskowiak - 3:3 - (16:8)
5. (62,79) Pearson, Goret, Jabłoński, Zischke - 5:1 - (21:9)
6. (63,56) Cluff, Mencel, Ludwiczak, Wojtyńka - 4:2 - (25:11)
7. (63,35) Śmigielski, Parnicki, Flint, Żurek - 4:2 - (29:13)
8. (63,13) Cluff, Halkiewicz, Jabłoński, Zischke (d) - 5:1 - (34:14)
9. (62,31) Parnicki, Flint, Mencel, Śmigielski - 2:4 - (36:18)
10. (62,68) Parnicki, Pearson, Goret, Juskowiak - 3:3 - (39:21)
11. (63,22) Flint, Mencel, Jabłoński, Goret - 3:3 - (42:24)
12. (63,50) Pearson, Ludwiczak, Jabłoński, Żurek - 5:1 - (47:25)
13. (62,62) Parnicki, Mencel, Halkiewicz, Cluff - 1:5 - (48:30)
14. (64,44) Ludwiczak, Jabłoński, Wojtyńka, Flint (d) - 3:3 - (51:33)
15. (62,87) Pearson, Parnicki, Mencel, Cluff (d) - 3:3 - (54:36)

Sędzia: Paweł Palka
NCD: 62,31 s - uzyskał Parnicki w biegu nr 9
Wynik dwumeczu: 92:88 dla Impakt Włókniarza Częstochowa

Czytaj także:
> To ma być początek czegoś wielkiego. Marzą o Grand Prix dla kobiet
> Mówiło się o zaległościach i kiepskim pożegnaniu. Sajfutdinow o relacjach z władzami Unii

Komentarze (0)