Żużel. Lider rozgrywek pokonany. Osłabiona Unia Leszno była bez szans

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Hubert Jabłoński
WP SportoweFakty / Mateusz Jaśkowiak / Na zdjęciu: Hubert Jabłoński
zdjęcie autora artykułu

Motor Lublin wygrał na swoim torze w zaległym meczu siódmej kolejki U-24 Ekstraligi z Polcopper Agromix Unią Leszno 51:38. Najskuteczniejszym zawodnikiem spotkanie został Nazar Parnicki, który zapisał obok swojego nazwiska 14 punktów i jeden bonus.

Lider rozgrywek udał się do ostatniej drużyny U-24 Ekstraligi. Paradoksalnie to jednak gospodarze wydawali się faworytem tego starcia. Przede wszystkim dlatego, że Polcopper Agromix Unia Leszno przyjechała do Lublina w sześcioosobowym składzie, a do tego musiała sobie radzić bez Damiana Ratajczaka oraz Antoniego Mencela.

To spowodowało, że Wielkopolanie zameldowali się w bardzo mało doświadczonym zestawieniu, gdyż oprócz Nazara Parnickiego i Huberta Jabłońskiego, pozostali tak naprawdę dopiero stawiają swoje pierwsze kroki w "dorosłym" żużlu.

Same zawody rozpoczęły się 15 minut wcześniej. Wszystko było spowodowane niepewną pogodą. Jeszcze przed startem w Lublinie co jakiś czas padał deszcz, dlatego taka decyzja nie mogła nikogo dziwić. Mecz jednakże odbył się ostatecznie bez żadnych przeszkód, a żużlowcy odjechali wszystkie 15 biegów.

ZOBACZ WIDEO: Świetne wieści dla fanów Fogo Unii. Ważny zawodnik za chwilę wznowi treningi?!

Od początku, co nie było żadnym zaskoczenie, lepiej radził sobie Motor Lublin. O ile jeszcze po dwóch pierwszych wyścigach prowadził tylko jednym punktem, o tyle po sześciu gonitwach ta różnica wynosiła już 13 punktów. Gdy wydawało się, że w dalszej części konfrontacji będzie się ona tylko powiększała, nagle nastąpiło pewne przełamanie.

Najpierw w dziewiątym biegu Nazar Parnicki oraz Marcel Juskowiak tryumfowali podwójnie, jednocześnie wyprzedzając niepokonanego do tej pory Bartosza Bańbora, a chwile później Ukrainiec wraz z Hubertem Jabłońskim zwyciężyli 4:2. Tym razem pierwszy raz plecy rywali obejrzał Anże Grmek. To oznaczało, że leszczynianie tracili już dziewięć "oczek".

Sił Polcopper Agromix Unii wystarczyło jednak tak naprawdę tylko na te dwa wyścigi. W kolejnej serii startów Wielkopolanie nie byli w stanie wygrywać drużynowo, przez co już przed gonitwami nominowanymi pewne było, że to Motor Lublin zapisze dwa punkty do swojego dorobku ligowego. Ostatecznie zwyciężył on 51:38.

Punktacja:

Motor Lublin - 51 pkt. 9. Bartosz Bańbor - 10+1 (3,3,1,2,1*) 10. Jan Młynarski - 2+1 (2*,0,0,-,-) 11. Ernest Matjuszonok - 1 (w,1,-,-,-) 12. Anże Grmek - 8+2 (2*,3,2,1*) 13. Fraser Bowes - 11 (3,3,1,2,2) 14. Bartosz Jaworski - 11+1 (1,3,3,3,1*) 15. Dawid Grzeszczyk - 7+1 (2,1,2*,2) 16. Szymon Wierzchowski - 1 (0,1)

Polcopper Agromix Unia Leszno - 38 pkt. 1. Marcel Juskowiak - 6+1 (2,2,2*,0,0) 2. Jakub Żurek - 0 (0,0,-,0,-) 3. Brak zawodnika 4. Kuba Wojtyńka - 8 (1,2,2,-,3) 5. Nazar Parnicki - 14+1 (1,1*,3,3,3,3) 6. Kamil Witkowski - 0 (d,0,-) 7. Hubert Jabłoński - 10 (3,2,1,3,1,0)

Bieg po biegu: 1. (69,43) Bańbor, Juskowiak, Matjuszonok (w/2min) - 3:2 - (3:2) 2. (69,51) Jabłoński, Grzeszczyk, Jaworski, Witkowski (d) - 3:3 - (6:5) 3. (69,95) Bowes, Grmek, Parnicki, Żurek - 5:1 - (11:6) 4. (71,09) Jaworski, Młynarski, Wojtyńka, Witkowski - 5:1 - (16:7) 5. (69,50) Grmek, Wojtyńka, Matjuszonok - 4:2 - (20:9) 6. (68,64) Bowes, Juskowiak, Grzeszczyk, Żurek - 4:2 - (24:11) 7. (69,65) Bańbor, Jabłoński, Parnicki, Młynarski - 3:3 - (27:14) 8. (70,10) Jaworski, Wojtyńka, Bowes - 4:2 - (31:16) 9. (68,74) Parnicki, Juskowiak, Bańbor, Młynarski - 1:5 - (32:21) 10. (69,26) Parnicki, Grmek, Jabłoński, Wierzchowski - 2:4 - (34:25) 11. (68,44) Jabłoński, Bańbor, Grmek, Juskowiak - 3:3 - (37:28) 12. (69,56) Jaworski, Grzeszczyk, Jabłoński, Żurek - 5:1 - (42:29) 13. (69,97) Parnicki, Bowes, Wierzchowski - 3:3 - (45:32) 14. (69,20) Wojtyńka, Grzeszczyk, Jaworski, Jabłoński - 3:3 - (48:35) 15. (68,95) Parnicki, Bowes, Bańbor, Juskowiak - 3:3 - (51:38)

Sędzia: Piotr Lis  NCD: 68,44 s - uzyskał Jabłoński w biegu nr 11

Czytaj także: - Nazar Parnicki mógł trafić do innego klubu z PGE Ekstraligi - Hampel bohaterem kolejnego hitu transferowego?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty