Żużel. Oczy skierowane na formacje U24. Ten mecz będzie szczególny dla dwóch zawodników

Zdjęcie okładkowe artykułu: WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: mecz ebut.pl Stali Gorzów z Krono-Plast Włókniarzem
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: mecz ebut.pl Stali Gorzów z Krono-Plast Włókniarzem
zdjęcie autora artykułu

Od konfrontacji Krono-Plast Włókniarza Częstochowa z ebut.pl Stalą Gorzów rozpoczną się ligowe emocje w 10. kolejce PGE Ekstraligi. Dla obu zespołów będzie to bardzo ważne spotkanie.

Oba zespoły przystąpią do tego meczu podrażnione porażkami w dziewiątej kolejce. Zespół ebut.pl Stali Gorzów musiał uznać na własnym terenie wyższość Orlen Oil Motoru Lublin, z kolei Krono-Plast Włókniarz Częstochowa przegrał we Wrocławiu. Gospodarze na swoim torze są na tyle nieobliczalni, że kibiców nie zdziwi zupełnie zarówno zwycięstwo, jak i ewentualna porażka. Wiele zależeć będzie m.in. od Mikkela Michelsena, który dwa najsłabsze występy w tym roku zaliczył właśnie na obiekcie przy ulicy Olsztyńskiej.

Duńczyk ma już dość takiego stanu i chce odczarować częstochowski owal, który powinien być jego sprzymierzeńcem. Żużlowiec już wcześniej poprosił przedstawicieli klubu o zorganizowanie mu przynajmniej dwóch sesji treningowych i bardzo ambitnie podchodził do tych jazd, o czym więcej piszemy TUTAJ. Jednak, aby Krono-Plast Włókniarz wygrał, to poza duńskim trio punktować musi też formacja krajowa, a w tym przypadku Maksym Drabik i Kacper Woryna również notują wyniki mocno sinusoidalne.

Kibiców Włókniarza martwi fakt, że Drabik po bardzo dobrej serii meczów, we Wrocławiu totalnie się pogubił. Dla Woryny również był to najsłabszy występ w tym roku. - Powalczymy o punkt bonusowy z ebut.pl Stalą Gorzów. Dawno na własnym owalu się nie ścigaliśmy, więc cieszy, że w końcu tam wracamy. Dołożymy wszelkich starań, żeby rzeczywiście dopisać do tabeli trzy oczka - mówił rybniczanin w rozmowie z ekstraliga.pl.

ZOBACZ WIDEO: Ostre opinie Mirosława Jabłońskiego. Były szef o jego zachowaniu

Stal ostatnio też miała swoje problemy na obiekcie im. Edwarda Jancarza. Owalem zaskoczony był m.in. Martin Vaculik, który nie mógł sobie poradzić z odnalezieniem odpowiednich ustawień. W Częstochowie Słowakowi jednak często idzie bardzo dobrze, a on sam podkreśla, że ten obiekt jest jednym z jego ulubionych do ścigania. Z pewnością goście upatrują w tym swoich nadziei na zwycięstwo i zainkasowanie pełnej puli.

Po raz pierwszy do Częstochowy zawita Jakub Miśkowiak, który ostatnie lata spędził w tym zespole, ale w listopadzie związał się z ebut.pl Stalą. Zastąpił go Mads Hansen i to Duńczyk notuje dużo lepszy sezon, bo wyrósł na jedno z objawień PGE Ekstraligi, a i w średniej biegowej ma od byłego mistrza świata juniorów dużo lepszy bilans.

Ważne punkty dla obu ekip mogą dorzucić juniorzy. Na papierze wydaje się, że mocniejszą formacją dysponują przyjezdni, choć jedni, jak i drudzy mogą odjechać bardzo dobre zawody, ale i totalnie rozczarować swoich fanów. Na pewno drugi wyścig zapowiada się ciekawie i może okazać się kluczowy.

Początek piątkowego meczu zaplanowano na godzinę 18. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową z tego spotkania.

Awizowane składy: Krono-Plast Włókniarz Częstochowa: 9. Mikkel Michelsen 10. Maksym Drabik 11. Kacper Woryna 12. Mads Hansen 13. Leon Madsen 14. Igor Nabiałkowski 15. Szymon Ludwiczak

ebut.pl Stal Gorzów: 1. Martin Vaculik 2. Jakub Miśkowiak 3. Oskar Fajfer 4. Szymon Woźniak 5. Anders Thomsen 6. Oskar Paluch 7. Jakub Stojanowski

Początek meczu: 5 lipca (piątek), godz. 18:00 Sędzia: Arkadiusz Kalwasiński Komisarz toru: Krzysztof Gałandziuk + praktykant Jan Rychlewski Komisarz techniczny: Adam Giernalczyk Wynik pierwszego spotkania: 48:42 dla ebut.pl Stali Gorzów

Przewidywana prognoza pogody (za: pogoda.wp.pl): Temperatura: 22°C Opady: 0.0 mm Wiatr: 7 km/h

Czytaj także: - Nazar Parnicki mógł trafić do innego klubu z PGE Ekstraligi - Hampel bohaterem kolejnego hitu transferowego?

Źródło artykułu: WP SportoweFakty