Żużel. Selekcjoner reprezentacji Polski o pierwszym półfinale SoN. Mówi o znakach zapytania

WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki
WP SportoweFakty / Patryk Kowalski / Na zdjęciu: Rafał Dobrucki

Drugie miejsce zajęła reprezentacja Polski we wtorkowym półfinale Speedway of Nations w Manchesterze. Biało-Czerwoni wywalczyli awans do finału, co było planem minimum na ten turniej.

Reprezentacja Polski była faworytem 1. półfinału Speedway of Nations w Manchesterze. Zespół prowadzony przez Rafała Dobruckiego uległ jednak Szwedom, którzy byli lepsi także w bezpośrednim starciu 6:3. Punkty Biało-Czerwonym odebrał także Kai Huckenbeck, który przedzielił w dwunastym biegu Dominika Kuberę i Macieja Janowskiego.

Rafał Dobrucki pytany, czy jest zadowolony z występu swoich podopiecznych, czy też ma w głowie jednak jakieś znaki zapytania, odpowiedział: - Myślę, że dużo więcej było przed zawodami, a kilka się rozwiało lub też przyszło nowych, nieco niebezpiecznych, bo wiemy, że Bartek już nie wystartował po powtórzonym wyścigu po upadku, ale nie czuje się jakoś bardzo źle - powiedział selekcjoner w rozmowie z mediami reprezentacji Polski.

Zawodnicy w Manchesterze musieli zmierzyć się z nieco innym torem, niż na co dzień, co spowodowane było długimi i czasem nieco intensywniejszymi opadami deszczu. To też z tego powodu nie udało się rozegrać w pierwotnym terminie treningu.

ZOBACZ WIDEO: Dowhan o tym, kto powinien odejść z Falubazu. Zdradził, kogo widziałby w drużynie

- Warunki były ciężkie, nawet ta próba toru, to było bardziej przewietrzenie tego owalu, po to, żeby trochę złapać kąty, bo po tym krótkim treningu on odparował i stał się nieco bardziej przyjemny do jazdy. Kilka wyścigów było fajnych i ciekawych. Generalnie nie był mega trudny, ale trzeba było kilka znaków zapytania rozwikłać. Jak zwykle na każdym torze, bo jak zwykle na każdym torze się pojawiają, w zależności od warunków, temperatury, wilgotności - skomentował Dobrucki.

W środowy wieczór selekcjonerzy muszą ogłosić składy na sobotni finał. Rafał Dobrucki trzyosobowy skład wybierze z kwartetu Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera, Patryk Dudek, Maciej Janowski. Wcześniej jednak trzeba wyłonić kolejnych finalistów tego czempionatu. Początek zawodów o godzinie 20. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi tekstową relację LIVE z wydarzenia.

Czytaj także:
- Trener Stali mówi o wtopie Włókniarza
- Kuriozalna sytuacja w Częstochowie. Trener Krono-Plast Włókniarza zabrał głos

Komentarze (3)
avatar
Anonymous666
10.07.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Nie widzę, nie widzę żadnych szans na wygranie złota. Po trzech mieli komplet 21 punktów, zabrakło Zmarzmola i już się zaczęli gubić, Janowski jak przegra start, ktoś go poczęstuje szprycą, to Czytaj całość
avatar
Don Ezop Fan
10.07.2024
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Rafal, posluchaj Don Bartolo Czekanskiego. Sklad na final- Maciek, Kubera, rezerwa Bartek.