Żużel. Nikt nie zamierza kalkulować. Dwie drużyny i jeden prosty cel

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Luke Becker

W sobotę w ramach rozgrywek Metalkas 2. Ekstraligi czeka nas m.in. mecz w Krośnie, gdzie Cellfast Wilki zmierzą się z H. Skrzydlewska Orłem. Dla obu zespołów będzie to ważne spotkanie, choć zdecydowanie większy ciężar spoczywa na łodzianach.

Na krośnieńskim owalu dojdzie do starcia sąsiadów w ligowej tabeli. Do sklasyfikowanych na piątym miejscu Cellfast Wilków Krosno przyjedzie szósty H.Skrzydlewska Orzeł Łódź. Różnica punktowa między zespołami wynosi jednak aż osiem punktów i w sobotę obie drużyny będą realizować plan w ramach innych celów sportowych. Dla łodzian będzie to jednak mecz o znacznie większą stawkę.

Bilans czterech zwycięstw i ośmiu porażek sprawia, że dziewięć punktów nie daje awansu do play-off. Podopieczni Macieja Jądera, chcąc zameldować się w szóstce, która powalczy dalej o awans do PGE Ekstraligi, muszą zostać na pozycji, którą obecnie zajmują. Texom Stal Rzeszów ma jedno spotkanie przed sobą, łodzianie są w nieco bardziej komfortowej sytuacji, bo mają dwa mecze. Nikt nie powiedział, że w sobotę nie są w stanie zagwarantować sobie przepustki do ćwierćfinału.

- Czeka nas trudny mecz w Krośnie, ale 10 punktów zaliczki zdobyte podczas pierwszego spotkania daje nadzieję, że wrócimy tu przynajmniej z jednym punktem, choć nie ukrywam tego, że liczę na trzy - przyznał na konferencji prasowej Marcin Ulacha, członek Rady Nadzorczej Orła.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Pawlicki, Kowalski i Żyto

W podobnym tonie wypowiada się trener zespołu, Maciej Jąder. - Ja nic nie kalkuluję, zawodnicy nic nie kalkulują. Po prostu jedziemy o jak najlepszy wynik i wiadomo, że mecz u siebie musimy wygrać, nie wyobrażam sobie innej sytuacji. Jednak mecz w Krośnie to jest duża szansa, że przywieziemy przynajmniej ten bonus - przyznał szkoleniowiec, który zdradził również, że do zespołu ma powrócić Benjamin Basso.

Dla Cellfast Wilków Krosno będzie to z kolei mecz nie tylko o lepsze rozstawienie, ale i o to, w jakim kierunku iść z przygotowaniem toru. W ostatnim czasie podopieczni Ireneusza Kwiecińskiego nie wykazują, by obiekt przy ulicy Legionów był ich bardzo mocnym atutem. Czasem zdarza się, że błądzą, jak dzieci we mgle.

- Chyba trochę tak jest. Często wydaje nam się, że zmierzamy już w naprawdę dobrym kierunku, ale to się nie przekłada na wyniki. Cały czas nasz sztab szkoleniowy oraz toromistrz pracują nad powtarzalnością. Wiemy, jak bardzo jest ona ważna, więc cały czas też tego szukamy - mówił niedawno w rozmowie z WP SportoweFakty, Szymon Bańdur.

Zwycięstwo nad H. Skrzydlewska Orłem Łódź to dla Cellfast Wilków Krosno dwie opcje. Jeśli uda się wyrwać bonus, to przy odrobinie szczęścia, są oni w stanie zakończyć rundę zasadniczą na trzecim miejscu. Bardziej prawdopodobna wydaje się być jednak czwarta lokata, czyli dwumecz z tym samym rywalem, z którym przyszłoby im się zmierzyć w przypadku trzeciej lokaty.

Jednak kluczowe może być to, gdzie pojedzie się pierwszy mecz ćwierćfinałowy. Czasem rewanż na własnym obiekcie jest bardziej potrzebny drużynie. Jednak nim dojdzie do wydarzeń w ramach 15. i 16. rundy Metalkas 2. Ekstraligi, to w sobotę trzeba odjechać mecz czternastej kolejki. Początek meczu Cellfast Wilki Krosno vs. H. Skrzydlewska Orzeł Łódź o godzinie 16:30. Serwis WP SportoweFakty przeprowadzi relację tekstową z meczu.

Awizowane składy:
H.Skrzydlewska Orzeł Łódź:
1. Luke Becker
2. Jakub Kiciński
3. Tomasz Gapiński
4. Daniel Kaczmarek
5. Oliver Berntzon
6. Mateusz Bartkowiak
7. Bartosz Nowak

Cellfast Wilki Krosno:
9. Dimitri Berge
10. Norbert Krakowiak
11. Vaclav Milik
12. Miłosz Duda
13. Kenneth Bjerre
14. Szymon Bańdur
15. Piotr Świercz

Początek spotkania: 16:30
Sędzia: Bartosz Ignaszewski
Komisarz toru: Rafał Banasiak
Wynik pierwszego spotkania: Orzeł 50:40 Wilki

Czytaj także:
- Włókniarz zabrał głos ws. skandalu w Toruniu
- Gdzie oglądać żużel w telewizji? Sprawdź plan transmisji

Komentarze (0)