Początek meczu Fogo Unii Leszno z ebut.pl Stalą Gorzów trzymał w napięciu, bowiem gospodarze trzymali się dzielnie wyżej notowanego rywala. Po sześciu wyścigach przyjezdni prowadzili różnicą jedynie dwóch punktów (19:17). Kiedy zawodnicy szykowali się do wyjazdu do siódmego biegu, na trybunach pojawił się dym. Był on wywołany przez grupę chuliganów. W powietrzu znalazły się również krzesełka.
Niemal od razu zainterweniowała ochrona, która chciała powstrzymać pseudokibiców. To się jednak na razie nie udało. Służby się wycofały i zgodnie z regulaminem gospodarze mieli 30 minut na opanowanie sytuacji, inaczej sędzia miał obowiązek przerwać spotkanie i orzec walkowera na korzyść gości.
Interweniowali nawet sami zawodnicy Fogo Unii Leszno. Ostatecznie po niespełna trzydziestu minutach udało się uspokoić grupę chuliganów i wznowić zawody. Klub wydał już komunikat w sprawie wydarzeń na obiekcie im. Alfreda Smoczyka. Podkreślono, że działania w sektorze "FAN" zostały uznane za akty przemocy, a wobec osób zakłócających przebieg wydarzenia zostaną wyciągnięte konsekwencje.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Cierniak, Kędzierski, Lewandowski i Sadowski
Treść oświadczenia klubu z Leszna:
"W związku z wydarzeniami do jakich doszło w trakcie meczu XIV rundy PGE Ekstraligi pomiędzy Fogo Unią Leszno - ebut.pl Stal Gorzów oświadczamy, że jako Klub i organizator zawodów kategorycznie potępiamy zachowanie kibiców z sektora FAN. Działania takie uznajemy za akty przemocy i bezwzględnie się od nich odcinamy.
Interwencja służby ochrony miała na celu doprowadzenie do zapewnienia bezpieczeństwa wszystkim uczestnikom imprezy masowej oraz umożliwienia wznowienia meczu.
Informujemy, że wobec osób, które zakłóciły porządek imprezy zostaną wyciągnięte konsekwencje. Wspólnie ze służbami porządkowymi, ochrony i Policji prowadzimy już wszystkie postępowania wyjaśniające na podstawie zabezpieczonego monitoringu".
- Spełnili marzenia swoje oraz kilku tysięcy kibiców
- Minorowe nastroje we Włókniarzu