Żużel. Kontrowersji w finale KLŻ nie brakowało. 13 punktów różnicy przed rewanżem

WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Timo Lahti w kasku czerwonym
WP SportoweFakty / Sebastian Maciejko / Na zdjęciu: Timo Lahti w kasku czerwonym

Unia Tarnów bliższa awansu do Metalkas 2. Ekstraligi. "Jaskółki" wygrały pierwszy finał Krajowej Ligi Żużlowej z Ultrapur Startem Gniezno 51:38. Liderami zwycięskiej ekipy byli Timo Lahti i Adrian Cyfer.

W kontekście Krajowej Ligi Żużlowej pojawiło się sporo kontrowersji - choćby z uwagi na zastępstwo zawodnika za Daniela Jeleniewskiego. 41-latek przedstawił zwolnienie lekarskie, w związku z czym tarnowianie skorzystali z możliwości regulaminowej. Gospodarze w ten sposób "wykręcili" dziewięć punktów.

Do Z/Z w rozmowie z Canal+ Sport 5 odnosił się prezes Startu Gniezno Paweł Siwiński. Mówił, że "w światku żużlowym już od dwóch tygodni mówiło się, że wkrótce zaniemoże pan Jeleniewski". - No to chyba coś w tym jest. My mamy prawo to zweryfikować, więc pana Jeleniewskiego wyślemy na komisję lekarską - dodawał.

Nieco później przed kamerami Canal+ stanął prezes Unii Tarnów Kamil Góral. Gdy został zapytany o słowa Siwińskiego, od razu się uśmiechnął. - Trzeba podejść do wszystkiego na spokojnie. Dla nas zdrowie zawodnika jest najważniejsze. Jeżeli przedstawił nam zwolnienie lekarskie, to my skorzystaliśmy z zastępstwa zawodnika. Wszystko przebiegło zgodnie z regulaminem - zaznaczył.

ZOBACZ WIDEO: Ogromny budżet Texom Stali. "Jak będzie trzeba, to go podwoimy"

Trener Unii Stanisław Burza wyjaśniał zaś w Canal+, że Jeleniewskiemu dokucza nadgarstek. - Jest opuchnięty i walczy z bólem - podkreślał.

Na torze zawodnicy Unii wyglądali znacznie lepiej niż przyjezdni. Bezradność dopadła nawet liderów ekipy z pierwszej stolicy Polski. Sam Masters w rozmowach z reporterami C+ narzekał na zmęczenie, ale i nie ukrywał, że tor jest bardzo trudny. Team Kevina Fajfera mocno błądził zaś z ustawieniami.

Kontrowersje wzbudzała zaś kondycja nawierzchni. To, że owal nie był tego dnia w pełni bezpieczny, potwierdza m.in. przypadek z 13. odsłony dnia. Wówczas prowadzący Timo Lahti zanotował bardzo groźny upadek. Lider Unii nie był w stanie opanować motocykla po tym, jak natknął się na torową pułapkę.

Krótko po tym incydencie Hubert Łęgowik mówił w TV, że tor jest w "fatalnym stanie", a sam Timo Lahti utrzymywał, że w Tarnowie bywało gorzej. Owal zasadniczo sprzyjał miejscowym. Los jednak momentami ich nie oszczędzał. W tym miejscu warto mieć na uwadze choćby czwarty wyścig, kiedy to na pewnym prowadzeniu zdefektował Marko Lewiszyn.

Generalnie w sobotę po stronie Unii bardzo dobrze jechali Lewiszyn, Cyfer, Lahti oraz Heleniak. Chyba nikt nie spodziewał się tego, że młodzieżowiec wygra aż dwie gonitwy. Po stronie pokonanych najlepiej spisywał się zaś Łęgowik.

Przed biegami nominowanymi na tablicy wyników było 46:31. W 14. odsłonie dnia groźnie upadł Lewiszyn. W powtórce zaś osamotniony Bellego uratował remis. Ostatni bieg przyniósł zaś triumf czerwono-czarnych (4:2) i tym samym zaliczka Unii przed rewanżem stopniała do 13 "oczek".

Punktacja:

Unia Tarnów - 51 pkt.
9. David Bellego - 9 (0,1,3,1,1,3)
10. Marko Lewiszyn - 10+1 (d,2*,2,3,3,w)
11. Adrian Cyfer - 12+1 (3,2*,3,1,3,0)
12. Daniel Jeleniewski - zastępstwo zawodnika
13. Timo Lahti - 12 (3,3,1,3,w,2)
14. Jan Heleniak - 6 (3,3,w)
15. Miłosz Grygolec - 2 (1,0,1)
16. Piotr Wardzała - ns

Ultrapur Start Gniezno - 38 pkt.
1. Hubert Łęgowik - 12 (2,2,3,2,2,1)
2. Kevin Woelbert - 2+1 (1,1*,-,-,-)
3. Kevin Fajfer - 7+1 (1*,0,3,2,w,1)
4. Casper Henriksson - 11+1 (2,2,2*,0,2,3)
5. Sam Masters - 3 (0,1,-,2)
6. Patryk Budniak - 3 (2,1,0,0)
7. Jędrzej Chmura - 0 (0,-,0)
8. Villads Nagel - 0 (w)

Bieg po biegu:
1. (72,30) Cyfer, Łęgowik, Fajfer, Bellego - 3:3 - (3:3)
2. (72,33) Heleniak, Budniak, Grygolec, Chmura - 4:2 - (7:5)
3. (71,55) Lahti, Cyfer, Woelbert, Masters - 5:1 - (12:6)
4. (72,29) Heleniak, Henriksson, Budniak, Lewiszyn (d) - 3:3 - (15:9)
5. (71,74) Cyfer, Henriksson, Bellego, Fajfer - 4:2 - (19:11)
6. (71,39) Lahti, Łęgowik, Woelbert, Grygolec - 3:3 - (22:14)
7. (71,15) Bellego, Lewiszyn, Masters, Budniak - 5:1 - (27:15)
8. (71,70) Fajfer, Henriksson, Lahti, Heleniak (w) - 1:5 - (28:20)
9. (72,79) Łęgowik, Lewiszyn, Bellego, Nagel (w) - 3:3 - (31:23)
10. (71,13) Lahti, Fajfer, Cyfer, Budniak - 4:2 - (35:25)
11. (71,54) Lewiszyn, Łęgowik, Bellego, Henriksson - 4:2 - (39:27)
12. (71,48) Cyfer, Łęgowik, Grygolec, Chmura - 4:2 - (43:29)
13. (70,94) Lewiszyn, Masters, Fajfer (w), Lahti (w) - 3:2 - (46:31)
14. (74,23) Bellego, Henriksson, Fajfer, Lewiszyn (w) - 3:3 - (49:34)
15. (72,35) Henriksson, Lahti, Łęgowik, Cyfer - 2:4 - (51:38)

Rewanżowy finał KLŻ już 14 września (sobota) o godz. 16:30.

Czytaj także:
W Gorzowie i Wrocławiu o tym marzą. Szykuje się ostra walka
Prezes Wilków potwierdza nawiązanie kontaktu z tym zawodnikiem. "To byłby nieoczywisty transfer"

Komentarze (75)
avatar
Bartazz
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Czy tylko to Ja widziałem, że Masters sobie paradował po parkingu w barwach Ostrovii? 
avatar
gggggggggggggggggggggggggggggg
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
niech spoczywa w numerze 
avatar
Lon_Ger
8.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
Ciekawe te finały w tym roku na najniższym szczeblu. Walczą drużyny, które ledwo zipią w półamatorskiej lidze, i których nie stać na jazdę w Metalkas 2. xD 
avatar
Neros2
7.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Dziwnie się to oglądało. Nasi bez ikry , jakby pierwszy raz ten tor widzieli. Miejmy nadzieję że się zdarzy mały cud i to Start będzie miał w rewanżu taki dzień konia , że to odrobi 
avatar
Pamiętaj kim jesteś Dzordz
7.09.2024
Zgłoś do moderacji
10
4
Odpowiedz
Brawo Unia, łatwiutko z Gnieznem