Żużel. Imponujące dorobki Łaguty w PGE Ekstralidze. Przegoni w końcówce Zmarzlika?

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Artiom Łaguta
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Artiom Łaguta

W fenomenalnej dyspozycji znajduje się w końcówce sezonu Artiom Łaguta. Były indywidualny mistrz świata, który w niedzielę przekroczył granicę 2000 punktów w PGE Ekstralidze, jest coraz bliżej tego, żeby wykręcić w niej najwyższą średnią biegową.

Artiom Łaguta to pierwszy i na razie jedyny zawodnik w tegorocznej PGE Ekstralidze, który przywiózł ponad 200 punktów. Wraz z bonusami ma ich 212 (203+9), co jest minimalnie lepszym wynikiem od Roberta Lamberta (197+14). Liderowi zespołu z Wrocławia zostały jeszcze trzy spotkania i zapewne już w najbliższym przebije swój najlepszy rezultat w karierze. W sezonie 2023 łącznie zanotował 213 "oczek" (201+12).

Indywidualny mistrz świata sprzed trzech lat w niedzielnych zawodach w Gorzowie w ramach półfinału play-off przekroczył ponadto imponujący dorobek, jeśli mowa o całej ekstraligowej przygodzie. Wywalczył na tym poziomie już 2010 punktów, osiągając to w 204 meczach i 990 wyścigach (wygrał 455 z nich). Spośród aktualnie znajdujących się w kadrach klubów elity jest dziesiątym zawodnikiem, który wskoczył na poziom plus 2000.

W kontekście Łaguty bardzo interesująco zapowiada się końcówka tego sezonu, jeśli mowa o triumfie w klasyfikacji indywidualnej ustalanej na podstawie średniej biegowej. Rosjanin z polskim obywatelstwem obecnie legitymuje się wynikiem 2,409. Daje mu to trzecie miejsce, ale różnice w czubie są minimalne. Prowadzący Bartosz Zmarzlik z Orlen Oil Motoru Lublin ma 2,420, a drugi Leon Madsen z Krono-Plast Włókniarza Częstochowa zatrzymał się na 2,416.

Lokomotywa Betard Sparty Wrocław w przeciwieństwie do Zmarzlika jest jednak na fali wznoszącej, czego dowodzi choćby sama faza play-off. Łaguta odjechał w niej na razie 16 biegów, kończąc wszystkie na pierwszej lub drugiej pozycji. Średnia 2,750 i w perspektywie jeszcze dwa mecze na Stadionie Olimpijskim, na którym prezentuje się przez cały rok świetnie, sprawiają, że 33-latkowi być może uda się na koniec wskoczyć na szczyt listy klasyfikacyjnej.

Sam zawodnik przekonywał w trakcie obecnego sezonu, że chciałby to osiągnąć, bo tego na liście sukcesów mu brakuje. Dotąd najbliżej był w 2020 roku, kiedy reprezentował jeszcze GKM Grudziądz i kiedy jego przeciętna wyniosła 2,479. Dało mu to drugie miejsce, ponieważ lepszy okazał się jego rodak Emil Sajfutdinow (2,523).

Teraz szansa na prestiżową palmę pierwszeństwa w PGE Ekstralidze jest spora, patrząc na to, że w ostatnim czasie dość wyraźnie spadły osiągi Zmarzlika. Jeździec Motoru jeszcze na koniec czerwca miał 2,634, podczas gdy u jeźdźca Sparty wynosiła ona wtedy 2,333.

Statystyki Artioma Łaguty w PGE Ekstralidze:

KlubSezonyMeczeBiegi (wygrane)Pkt+bon.Śr. bieg.Śr. mecz.Medale
Wrocław od 2021 55 272 (146) 605+30 2,335 11,00 1 złoty, 1 srebrny
Grudziądz 2015-20 81 420 (215) 907+23 2,214 11,20 -
Tarnów 2013-14 40 180 (77) 359+26 2,139 8,98 2 brązowe
Bydgoszcz 2012 13 48 (7) 53+5 1,208 4,08 -
Częstochowa 2011 15 70 (10) 86+10 1,371 5,73 -
SUMA 13 204 990 (455) 2010+94 2,125 9,85 1 zł. - 1 sr. - 2 br.

CZYTAJ WIĘCEJ:
"Harmonia została zachwiana". Cieślak o tym, co Sparta zrobi z Janowskim
Strata Motoru spora. Jak często udawało się takie odrabiać w play-off?
 
ZOBACZ WIDEO: Kurtz i Rew zawiedli Rusieckiego? Ta reakcja mówi wszystko

Komentarze (7)
avatar
Anonymous666
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Najśmieszniejsze będzie, jak Zmarzlik potraci punkty z Sajfutdinowem, Dudkiem, Lambertem, Łaguta w finale z rywalami, a na koniec sezonu najlepszą średnią osiągnie od miesiąca odpoczywający sob Czytaj całość
avatar
bendke
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
doskonały zawodnik....SUPER... 
avatar
DARIUSZ KUBASZEWSKI
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Napewno byłby mistrzem świata w tym roku.
Zmarzlik z nim nie miałby szans z tą dyspozycją.
Plus Emila dajcie do gp 
avatar
r6
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
6
1
Odpowiedz
Brak Artioma w GP to duża strata dla niego samego bo myślę że w tym roku wygrał by i miałby kolejny tytuł ale źle też dla sportu bo z Artiomem było by dużo ciekawiej 
avatar
Krzysztof Wojciechowicz
11.09.2024
Zgłoś do moderacji
19
7
Odpowiedz
Laguta jest świetny i szkoda, że nie ma go w GP. Na tej wojence cierpią również normalni i uczciwi Rosjanie.