Tai Woffinden od kilku tygodni zmaga się z kontuzją ręki, której nabawił się podczas turnieju SGP w Gorzowie Wielkopolskim. Brytyjczyk doznał skomplikowanego złamania łokcia, a jego operacja we wrocławskim szpitalu trwała kilka godzin.
Początkowo trzykrotny mistrz świata zakładał bardzo optymistyczny plan i wierzył, że będzie w stanie wrócić na tor w połowie sierpnia, aby wystartować w GP Wielkiej Brytanii. Tak się nie stało. Na początku września zawodnik Betard Sparty Wrocław poinformował, że ostatecznie w sezonie 2024 w ogóle nie zobaczymy go już w akcji.
Ostatnio pojawiały się plotki, że z ręką Woffindena nie jest dobrze i zawodnik wrocławskiego klubu będzie musiał ponownie poddać się operacji. Wiemy już, że taki scenariusz się nie zrealizuje. W czwartkowy wieczór 34-latek przekazał najnowsze wiadomości ws. stanu zdrowia.
ZOBACZ WIDEO: Jednoznaczna odpowiedź Miśkowiaka na temat Włókniarza. Czy klub nadal zalega mu pieniądze?
"Miałem wizytę w klinice Rehasport w Poznaniu, gdzie zrobiono mi kilka prześwietleń i USG. Kość goi się dobrze, nie ma potrzeby kolejnej operacji! Powinno być dobrze za kilka miesięcy!" - napisał Woffinden w mediach społecznościowych, a swój post podsumował rozbawionymi emotkami.
Wpis Woffindena powinien uspokoić... kibiców NovyHotel Falubazu Zielona Góra. Klub z województwa lubuskiego ma być nowym pracodawcą Brytyjczyka w sezonie 2025. Tym samym były mistrz świata po ponad dekadzie opuści stolicę Dolnego Śląska, gdzie zapracował na miano legendy Betard Sparty Wrocław.