Ostatni z nich, wychowanek toruńskiego Apatora, ostatni sezon spędził w Polonii Bydgoszcz, gdzie nie wiodło mu się najlepiej. Po nieudanym okresie w Speedway Ekstralidze były uczestnik cyklu Grand Prix postanowił wybrać ofertę GTŻ Grudziądz. - W Bydgoszczy nie podjęto ze mną rozmów. Po ostatnim meczu działacze dali mi do zrozumienia, że w Polonii nie ma dla mnie miejsca. Nie dziwię im się, bo miałem bardzo słaby sezon. Nawet, gdy przechodziłem z pozycji juniora do kategorii seniora nie było tak źle jak w 2009 roku. Nie miałem tego komfortu, żeby przebierać w ofertach od klubów z Ekstraligi. Propozycja z Grudziądza była bardzo dobra i konkretna. Długo się nie zastanawiałem i ją przyjąłem - powiedział Tomasz Chrzanowski w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej.
Po dokonanych wzmocnieniach trzema zawodnikami ze Speedway Ekstraligi, wydaje się, że grudziądzki klub będzie jednym z faworytów rozgrywek pierwszoligowych. - Rzeczywiście. Tak silnego składu w Grudziądzu jeszcze nie było. Do zespołu dołączyło trzech zawodników, którzy jeszcze w zeszłym sezonie startowali w Ekstralidze. Oprócz mnie doszedł Krzysztof Buczkowski i Davey Watt. Jeśli dodamy do tego Edwarda Kennetta, Olivera Allena, Rory Schleina, Kevina Wolberta, Joe Hainsa, Artura Mroczkę i Kamila Brzozowskiego to mamy naprawdę bardzo silną i ciekawą ekipę. Działacze za cel stawiają awans do pierwszej czwórki. A co będzie dalej? Zobaczymy - stwierdził nowy nabytek GTŻ.