Ratują polski klub przed upadkiem. Tyle zebrali kibice w niecałe 24 godziny

WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Zawodnik ebut.pl Stali Gorzów
WP SportoweFakty / Tomasz Jocz / Na zdjęciu: Zawodnik ebut.pl Stali Gorzów

Sytuacja ebut.pl Stali Gorzów jest bardzo trudna. Działacze mają tylko kilka dni na zebranie 4,5 miliona złotych. Zdecydowano się nawet uruchomić specjalną zrzutkę.

Działacze ebut.pl Stali Gorzów robią wszystko, by uratować klub przed upadkiem. W zaledwie kilka dni muszą uzbierać cztery i pół miliona złotych, aby móc ubiegać się o licencję na starty w PGE Ekstralidze w sezonie 2025. W pomoc zaangażowali się m.in. sponsorzy gorzowskiej klubu, ale Dariusz Wróbel, pełnomocnik zarządu zaapelował również o wsparcie do kibiców.

"Stal Gorzów znalazła się na skraju finansowej przepaści. Problemy, z którymi obecnie się mierzymy, zagrażają dalszemu istnieniu klubu, który przez lata dawał nam wszystkim tak wiele radości i dumy. Miasto Gorzów Wielkopolskiego oraz lokalne władze robią wszystko, co w ich mocy, aby klub mógł dalej funkcjonować. Wszyscy zdajemy sobie sprawę, jak wielką wartością jest sport żużlowy dla naszego regionu. Jednak w tej walce o przyszłość Stali bardzo potrzebujemy wsparcia od Was - od naszej niezawodnej społeczności! To Wy, kibice, byliście i zawsze będziecie najważniejszą częścią tego klubu. Bez Waszego wsparcia, bez Waszej wiary, Stal Gorzów nie byłaby tym, czym jest dzisiaj" - czytamy w opisie zrzutki, która została uruchomiona, by uratować gorzowski klub.

Sam pomysł zrzutki nie został dobrze odebrany przez środowisko. Skrytykowano klub za ten ruch, bowiem tego typu inicjatywy powinny odbywać się na rzecz osób, które tego bardziej potrzebują, jak chociażby chorzy, czy ci, którzy stracili dorobek życia podczas niedawnych powodzi. Pamiętać trzeba jednak, że wpłaty na różne inicjatywy są dobrowolne, a każdy ma prawo zarządzać swoimi finansami według własnego uznania.

ZOBACZ WIDEO: Mówi o tym, co wydarzyło się w Stali. "Głupią decyzją wykreowali 700 tys. zł strat"

Zrzutka w mediach społecznościowych Stali została uruchomiona o godzinie 14:30. Od tamtej pory, czyli w niespełna dwadzieścia godzin (stan na godzinę 9:05) zebrano ponad 160 tysięcy złotych.

Do akcji dołączył m.in. Ireneusz Maciej Zmora. Były wiceprezes (w 2011 roku), a następnie prezes (2012-2019) okazał gest w postaci wpłaty kwoty 10 tysięcy złotych. - "To jest nasz najważniejszy mecz" - przekazał Zmora w mediach społecznościowych, zachęcając do wpłat na ratowanie dziewięciokrotnych Drużynowych Mistrzów Polski.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty