Żużel. Nie wie w której będzie jeździł lidze, a w nowym klubie chce zostać na lata

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski

Tim Soerensen to trzeci zawodnik przedstawiony przez Energa Wybrzeże Gdańsk. Zespół znad morza jeszcze nie jest pewny w której pojedzie lidze. - Nie rozmawialiśmy tylko o jednym sezonie, tylko o dłuższej współpracy - powiedział Duńczyk.

Michał Gałęzewski, WP SportoweFakty: Podpisałeś kontrakt z Energa Wybrzeżem Gdańsk i z tego względu nie wiesz w której klasie rozgrywkowej będziesz startował. Skąd ten wybór?

Tim Soerensen, zawodnik Energa Wybrzeża Gdańsk: Wybrałem ten klub, bo po prostu czuję że jest to bardzo dobre miejsce dla mnie. Muszę przyznać, że nie chciałbym jeździć w Krajowej Lidze Żużlowej, moim celem jest ściganie się w Metalkas 2. Ekstralidze, bo to odpowiedni poziom dla mnie. Gdańszczanie chcą jednak wrócić na zaplecze PGE Ekstraligi najszybciej jak to tylko możliwe. Nie rozmawialiśmy tylko o jednym sezonie, tylko o dłuższej współpracy. Nie patrzę krótkoterminowo, tylko nawet gdy będziemy jeździć w najniższej lidze, wspólnie chcemy wrócić do Metalkas 2. Ekstraligi.

W Polsce jeździłeś jak dotąd przez cztery sezony i zaliczyłeś cztery kluby. To na pewno nie jest komfortowa sytuacja.

Dokładnie, ja nie jestem takim zawodnikiem, który zmienia kluby. W Danii jeżdżę już szósty sezon dla Region Varde i to mu się bardzo podoba. Znam wszystkich ludzi dookoła, czuję się tam jak w domu. Chcę to samo poczuć w Polsce i myślę, że właśnie Gdańsk może stać się dla mnie takim miejscem.

Wiadomo, że będziecie się ścigać w jednym zespole z Nielsem Kristianem Iversenem. Czy myślisz że to, że najskuteczniejszy zawodnik tego zespołu z ubiegłego sezonu i najlepszy zawodnik U-24 Metalkas 2. Ekstraligi tak szybko zdecydowali się na podpisanie umów w Gdańsku autoryzuje działania klubu i pomoże w budowie składu?

Tak, to prawda i mocno wierzę w to, że czeka nas bardzo dobry sezon. Od samego początku mam niesamowicie dobre odczucia względem tego, co dzieje się w tym klubie. Są tam bardzo fajni ludzie i to oni przekonali mnie, że właśnie Wybrzeże jest dla mnie odpowiednim miejscem do rozwoju w kolejnych latach. Iversen to podobnie jak ja zawodnik, który lubi zapuścić korzenie w jednym miejscu. Jeździ dla Esbjerg Vikings od wielu lat. Obaj pochodzimy z zachodniego wybrzeża Danii i lubimy czuć się komfortowo. Nie będę ukrywał, że decyzja Iversena i jego bardzo dobre odczucia względem klubu pomogły mi w podjęciu decyzji.

Teraz nie będziesz już zawodnikiem U-24. Czy to u ciebie coś zmienia? Patrząc na rynek zawodników, jako zawodnik U-24 mógłbyś nawet liczyć na angaż w PGE Ekstralidze w 2025 roku.

Wiek jest dla mnie tylko wiekiem i każdego roku chcę czynić postępy, podobnie będzie w przyszłym sezonie. Na pewno najważniejszy jest dla mnie rozwój i poprawianie swojej jazdy z roku na rok. Teraz będę już pełnoprawnym seniorem i wiem, że muszę nadal notować progres, podobnie jak to miało miejsce w ostatnich sezonach. Na szczęście to mi się udawało w poprzednich latach i patrząc na moją jazdę w Polsce, co sezon było znacznie lepiej.

Czyli teraz również można liczyć na twój progres?

Nie mogę obiecać, że w każdym meczu będę przywoził komplety, ale na pewno dam z siebie wszystko. Energa Wybrzeże Gdańsk ma bardzo dobrego trenera w postaci Lecha Kędziory. Jestem przekonany, że mi w tym pomoże i będę mocnym punktem naszej drużyny.

Za tobą sezon w Abramczyk Polonii Bydgoszcz. Czy z perspektywy czasu uważasz, że to był udany rok?

Generalnie jestem zadowolony z tego sezonu i jestem wdzięczny bydgoskiemu klubowi za to, że dał mi szansę na bycie częścią tego bardzo dobrego zespołu, bo jeżdżąc na co dzień przy takich zawodnikach łatwo o progres. Nie wiem czy mogłem dać Polonii jeszcze więcej, po czasie nigdy nie wiadomo gdzie mogłoby zaprowadzić pójście nieco inną drogą. Na koniec zawsze czuje się jakiś niedosyt, bo jako żużlowiec nigdy nie chcę przegrywać.

ZOBACZ WIDEO: Gollob odniósł się do zamieszania z dzikimi kartami. "Nie zawsze wszystko rozumiem"

Masz niecodzienne statystyki, bo w przeciwieństwie do innych zawodników mających podobną średnią biegową do ciebie masz dużo więcej zwycięstw biegowych, ale i czwartych miejsc. Z czego to mogło wynikać?

Osobiście nie patrzę na statystyki, jednak podczas sezonu często miałem takie sytuacje, gdy zaczynałem od zera w swoim pierwszym biegu i dopiero później wraz z moim teamem potrafiliśmy pójść z ustawieniami w odpowiednią stronę, dzięki czemu później wyglądało to o wiele lepiej. To jest kwestia, którą na pewno musimy poprawić w kolejnym sezonie. Jestem zawodnikiem, który się nie poddaje i nawet gdy przyjeżdżam ostatni wierzę w to, że mogę wygrać kolejny wyścig.

Czyli twój potencjał jest wyższy niż średnia biegowa?

Średnia biegowa pokazuje wszystko, ale może mimo wszystko mogę punktować o wiele lepiej? Z perspektywy czasu można gdybać, zobaczymy co przyniesie przyszłość.

W ostatnich latach mieszkałeś na Śląsku. Gdzie planujesz mieć swoją bazę w 2025 roku?

Wiem, że nie będę już miał tam bazy. Był to dla mnie świetny czas i jestem dumny z siebie, że podjąłem taką decyzję, by mieszkać w Polsce. Jestem jednak człowiekiem, dla którego niesamowicie ważna jest rodzina i tęskniłem za nią. Będę żył trochę częściej w Danii, ale nie wykluczam że jak znajdę jakieś odpowiednie miejsce w Gdańsku, będę tam często przebywał. Na ten moment nastawiam się na mieszkanie w Danii.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty