Żużel. Prezes klubu mówi otwarcie. "Potrzebujemy trenera do pracy, a nie do robienia zdjęć"

WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Janusz Ślączka i Eryk Jóźwiak
WP SportoweFakty / Tomasz Rosochacki / Na zdjęciu: Janusz Ślączka i Eryk Jóźwiak

Jeszcze niedawno wydawało się, że Eryk Joźwiak w sezonie 2025 zostanie bez klubowej przynależności, ale ostatecznie wylądował w #OrzechowaOsada PSŻ-cie Poznań. - Potrzebujemy trenera do pracy, a nie do robienia zdjęć - mówi Jakub Kozaczyk.

Eryk Jóźwiak w 2021 roku zadebiutował w roli menedżera Energa Wybrzeża Gdańsk i spędził w tym klubie w sumie cztery sezony. Kiedy ekipa z Pomorza spadła do Krajowej Ligi Żużlowej, drogi klubu i Jóźwiaka się rozeszły. Wszystko wskazywało na to, że zostanie on bez klubu, jednakże znalazł zatrudnienie w #OrzechowaOsada PSŻ Poznań.

- Negocjacje z Erykiem Jóźwiakiem były szybkie i zdecydowane. Potrzebujemy trenera do pracy, a nie do robienia zdjęć. Ma zaprowadzić porządek ze szkółką i żeby nasza młodzież robiła postępy - powiedział prezes PSŻ-u Jakub Kozaczyk w rozmowie z serwisem ekstraliga.pl.

Jóźwiak nie będzie pracował w jednoosobowym sztabie szkoleniowym, bowiem będzie miał do pomocy kierownika zespołu, którym jest Jacek Kannenberg. Kozaczyk zauważa, że ten wprowadza dobrą atmosferę i spokój do zespołu.

- Dla mnie najważniejszy jest rozwój szkółki żużlowej i rozwój juniorów, a wynik pierwszej drużyny jest sprawą trochę drugorzędną. Mam nadzieję, że będziemy walczyć w tej górnej półce i powinno się to skończyć między czwartym a szóstym miejscem - dodał prezes klubu z Wielkopolski.

ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"

Źródło artykułu: WP SportoweFakty