Znany klub upadnie? Polski piłkarz ruszył z pomocą

WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu od lewej: Kamil Grosicki, Dawid Kownacki, Piotr Zieliński
WP SportoweFakty / Mateusz Czarnecki / Na zdjęciu od lewej: Kamil Grosicki, Dawid Kownacki, Piotr Zieliński

Kończy się czas, który działacze ebut.pl Stali Gorzów dali sobie na to, by zebrać 4,5 miliona na spłatę zobowiązań, by ubiegać się o licencję. Pomagają wszyscy. Również polski piłkarz - Dawid Kownacki.

Działacze ebut.pl Stali Gorzów robią wszystko, by uratować czarny sport w tym mieście. Uruchomiono m.in. zrzutkę, w którą zaangażowali się kibice zbierając niespełna 300 tysięcy złotych (stan na 28.10 - godz. 16:45 - dop. red.). Dziesięć tysięcy na konto przelał były prezes klubu, Ireneusz Maciej Zmora.

W pomoc dla gorzowskiego klubu zaangażował się także polski piłkarz Dawid Kownacki. Reprezentant Fortuny Duesseldorf wziął udział w licytacji kevlaru juniora reprezentacji naszego kraju i miejscowej drużyny żużlowej - Oskara Palucha. Kwota, którą zadeklarował 27-letni gorzowian, nie została przez nikogo przebita. Sportowy strój jego krajana został zatem sprzedany za 13 tysięcy złotych.

Dawid Kownacki jest jednym z fanów czarnego sportu, który na co dzień sympatyzuje nie tylko ebut.pl Stali, ale również przyjaźni się m.in. z Kacprem Gomólskim. W przeszłości zdarzało mu się gościć w boksie i pomagać Kamilowi Brzozowskiemu.

- To jest moja pasja i rzeczywiście jak tylko mogę, to jestem bardzo często gościem na różnych stadionach żużlowych. Znam wielu zawodników, fajnie jest oglądać żużel od tej drugiej strony, ale póki co, to tyle - powiedział kiedyś Kownacki w rozmowie z serwisem sportowegniezno.pl.

Źródło artykułu: WP SportoweFakty