Żużel. Co z Krajową Ligą Żużlową? Przewodniczący GKSŻ odpowiada

WP SportoweFakty / Tomasz Kordys/ Jakub Brzózka / Na zdjęciu od lewej: Ireneusz Igielski (w kółku)
WP SportoweFakty / Tomasz Kordys/ Jakub Brzózka / Na zdjęciu od lewej: Ireneusz Igielski (w kółku)

Cały czas nie wiemy, jak będzie wyglądał skład przyszłorocznej Krajowej Ligi Żużlowej. O swój dalszy byt walczy, chociażby Unia. To właśnie przyszłość tarnowian może mieć spore znaczenie. W tej sprawie wypowiedział się Ireneusz Igielski.

Do końca października zostało niewiele czasu. To właśnie 31. dzień tego miesiąca będzie sądną datą dla wielu klubów żużlowych w Polsce. Do tego czasu muszą one spłacić wszelkie zaległości w stosunku do zawodników. Nie jest tajemnicą, że przyszłość, przynajmniej części ośrodków, jest niepewna. W tym gronie znajduje się ebut.pl Stal oraz Unia.

- Mamy informacje, że w Tarnowie wszystko powinno być na dobrej drodze. Ta grupa reaktywacyjna działa mocno i zaległe pieniądze dla zawodników mają zostać wypłacone. Aczkolwiek tych zwrotów akcji i zmian związanych z Unią było w ostatnim czasie tak wiele, że już nie ma co gdybać, tylko trzeba czekać na zakończenie procesu licencyjnego. Niestety, ale nie byłbym zdziwiony, gdyby po raz kolejny coś się zmieniło w Unii - mówi w rozmowie z WP SportoweFakty Ireneusz Igielski.

Klub z województwa małopolskiego w sezonie 2024 został tryumfatorem Krajowej Ligi Żużlowej i wywalczył awans do Metalkas 2. Ekstraligi. Nie jest jednak przesądzone, że tarnowianie wystartują na drugim szczeblu rozgrywkowym. Wówczas może ich zabraknąć również na najniższym poziomie. W takiej sytuacji istnieje ryzyko, że w KLŻ w następny roku będzie kadłubowa.

ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"

- Mała liczba polskich ośrodków to na tym etapie spory problem, lecz proces licencyjny dopiero przed nami. Pod koniec sezonu 2024 mieliśmy spotkanie z prezesami i wszystkie kluby, oprócz zespołu z Tarnowa określiły się, że pojadą w Krajowej Lidze Żużlowej w sezonie 2025, bez względu na tegoroczny wynik. Unia w przypadku braku awansu do Metalkas 2. Ekstraligi, najprawdopodobniej na najniższym poziomie rozgrywkowym nie wystartuje. Na tych informacjach na ten moment bazujemy - zdradził nasz rozmówca.

- Aczkolwiek tak naprawdę, dokładną liczbę drużyn w KLŻ poznamy, dopiero gdy któryś z zespołów awansuje do Metalkas 2. Ekstraligi - dodaje przewodniczący Głównej Komisji Sportu Żużlowego.

W przeszłości mieliśmy już sytuację, gdy z powodu zbyt małej liczby klubów postanowiono połączyć dwa najniższe szczeble rozgrywkowe. Teraz jednakże takie rozwiązanie raczej nie wchodzi w grę. - Być może istnieje taka możliwość, choć nie widzę opcji, aby to się wydarzyło w przyszłym sezonie - podsumowuje Ireneusz Igielski.

Komentarze (15)
avatar
MaciuśPiła
30.10.2024
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Cyrk 
avatar
wolterusa
30.10.2024
Zgłoś do moderacji
22
0
Odpowiedz
Połączyć ligi ,zrobić dwie grupy np.półoc -południe albo wschód-zachód Gdańsk,Bydgoszcz,Piła,Gniezno,Ostrów,Poznań jedna grupa druga Krosno,Rzeszów,Opole,Łódz,Tarnów,Daugavpilis rozpisać mądrze Czytaj całość
avatar
Aga Skrz
30.10.2024
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
2 ekstraliga bez KLŻ straci, bo pozostanie tam tylko walka o pierwsze miejsce. Dlatego KLŻ nie może być całkowicie obojętna dla zarządzających 
avatar
DARIUSZ KUBASZEWSKI
30.10.2024
Zgłoś do moderacji
3
3
Odpowiedz
Jak pojadą w tej lidze to spadną od razu, za mocna dla nich...zaorać wszystko i postawić market 
avatar
Yollo
30.10.2024
Zgłoś do moderacji
9
6
Odpowiedz
KLŻ czyli po prostu 3 liga może być w tym sezonie nader obficie obsadzona. Poza ośrodkami, które chcą wrócić do żużla i oby im się udało - Kraków, Rawicz, Świętochłowice, mamy tez kilku bankrut Czytaj całość