Żużel. 16-latek wrócił po trzyletniej przerwie i znów kończy karierę. Skupi się na pracy w mleczarni

Materiały prasowe / Michał Krupa / Redcar Bears / William Hocaniuk (w kółku)
Materiały prasowe / Michał Krupa / Redcar Bears / William Hocaniuk (w kółku)

William Hocaniuk jest młodym zawodnikiem, który w tym roku stawiał pierwsze poważne kroki w czarnym sporcie. I choć Brytyjczyk wrócił na tor po trzyletniej przerwie, to zdecydował się znów na przerwę od jazdy w lewo.

William Hocaniuk postanowił na rok przerwać swoją karierę sportową. Decyzja młodego zawodnika zaskoczyła wielu, w tym trenera drużyny z Middlesbrough, Stuarta Swalesa, który nie krył swojego smutku z powodu tego kroku.

16-letni Hocaniuk, który w ubiegłym roku zadebiutował w seniorskiej lidze, był jednym z trzech zawodników, którzy regularnie występowali w drużynie w National Development League. Mimo trzyletniej przerwy w rywalizacji zakończył sezon ze średnią 2,63 punktu na wyścig, co świadczyło o jego szybkim przystosowaniu się do wymagań seniorskich zawodów.

Swales, wyrażając swoje zaskoczenie, powiedział, cytowany przez "Speedway Star". - Dowiedziałem się o tym dopiero niedawno i naprawdę jest mi przykro. Will był jednym z najbardziej rozwijających się zawodników w drużynie. Patrząc na to, gdzie zaczynał - po tak długiej przerwie, kiedy jeździł głównie na mniejszych motocyklach - jego postępy były naprawdę imponujące.

ZOBACZ WIDEO: Dokonał niemożliwego i pokonał Zmarzlika. Janowski o finale IMP

Trener dodał, że początkowe występy Hocaniuka w seniorskiej rywalizacji, jak chociażby zawody w Leicester, były trudne, ale na przestrzeni sezonu widać było ogromną poprawę. - Porównując jego pierwsze zawody z końcem sezonu na torze w Redcar, różnica była wyraźna - zauważył Swales.

Hocaniuk w swoim wywiadzie wyjaśnił powody decyzji o przerwie od sportu: - To głównie kwestia innych zobowiązań i mentalnego przygotowania. Dużą rolę odegrały także sprawy finansowe oraz brak wystarczającego wsparcia. Po trzech latach przerwy od ścigania oglądałem wyścigi w telewizji i zdałem sobie sprawę, jak bardzo za tym tęskniłem, dlatego w tym roku zdecydowałem się wrócić na tor.

Mimo starań o pozyskanie sponsorów Hocaniuk podjął decyzję, że po ostatnich zawodach, wraz z ojcem, zdecydowali się na roczną przerwę. Ważnym czynnikiem, który wpłynął na jego decyzję, była także praca na pełen etat w lokalnej mleczarni. Choć teraz stawia na inne priorytety, Hocaniuk nie wyklucza powrotu do speedwaya.

- Może kiedyś wrócę, ale teraz koncentruję się na mojej pracy. Zdecydowanie będę wspominał ten sezon jako ważny moment w mojej karierze, a szczególnie podpisanie kontraktu z Middlesbrough i udział w zawodach w Edynburgu - przyznał.

Komentarze (1)
avatar
ABC- prawdziwy
2 h temu
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Polskie beztalencia czytały??