Arkadiusz Kalwasiński w żużlu obecny jest od ponad dwóch dekad. Obecnie jest sędzią i prowadzi mecze PGE Ekstraligi. Posiada on dużą znajomość tego sportu, co umożliwia mu trafne ocenianie sytuacji na torze i podejmowanie właściwych decyzji. Panu Arkadiuszowi życzymy powodzenia w roli sędziego oraz odbudowy nadszarpniętego wizerunku sędziów żużlowych w tym sezonie.
Arkadiusz Kalwasiński urodził się 7 listopada 1984 roku w Toruniu. Swoją licencję żużlową zdobył w 2001 roku, ale debiut w barwach Apatora zanotował dopiero w sezonie 2004. W sumie wystartował w 24 biegach, zdobywając osiem punktów i dwa bonusy, co dało mu średnią 0,417 pkt./bieg.
W zawodach poza ligą Kalwasiński sięgnął po złoto w Młodzieżowych Drużynowych Mistrzostwach Polski, choć nie wystąpił w finale. Jego największymi indywidualnymi osiągnięciami były występy w finałach Srebrnego i Brązowego Kasku.
ZOBACZ WIDEO: Był blisko odejścia ze Stali. "Zdawałem sobie sprawę, że to mogę być ja"
Po sezonie 2004, po przegranej rywalizacji o miejsce w składzie toruńskiego zespołu, przeniósł się do Grudziądza. Niestety, poważna kontuzja zmusiła go do zakończenia kariery żużlowca.
Mimo to Kalwasiński pozostał związany z żużlem, pracując jako mechanik Karola Ząbika, a następnie w teamie Ryana Sullivana.
Postanowił jednak obrać inną ścieżkę. W 2015 roku odbył staż na stanowisku komisarza toru, pełniąc tę funkcję przez kolejne lata. Od 2021 roku szkolił się na sędziego żużlowego pod okiem wybitnego specjalisty, śp. Piotra Nowaka. Ostatnio zdobył uprawnienia do sędziowania i zaczął prowadzić mecze niższych lig oraz imprezy indywidualne. Razem z Piotrem Nowakiem sędziował toruńskie zawody młodzieżowe oraz mecze Ekstraligi U-24.
Teraz robi karierę w gronie sędziów. Nie boi się podejmowania trudnych decyzji i jest chwalony przez przełożonych. To może być jeden z najlepszych polskich arbitrów na długie lata.