Żużel. Awansowali, ale mają zaległości. Co z pieniędzmi? Zawodnik zabrał głos

WP SportoweFakty / Jakub Barański
WP SportoweFakty / Jakub Barański

- W niektórych klubach, gdzie startowałem, wyglądało to znacznie gorzej - mówi Adrian Cyfer, pytany o zaległości w Pronergy Polonii Piła. Klub awansował do Metalkas 2. Ekstraligi i teraz szykuje się do nowego wyzwania.

Mateusz Domański, dziennikarz WP SportoweFakty: Ostatnio rozmawiałem z wiceprezesem Polonii Piła Dariuszem Słowińskim, Mówił mi, że jesteś blisko pozostania w klubie. Jesteście już dogadani?

Adrian Cyfer, w sezonie 2025 zawodnik Pronergy Polonia Piła: Na pewno jesteśmy w trakcie rozmów. Mam nadzieję, że wszystko dobrze pójdzie. Ze spokojem patrzę w przyszłość.

Czyli jesteś, rozumiem, w pełni gotowy na jazdę w Metalkas 2. Ekstralidze?

Myślę, że tak. Jeśli chodzi o sprzęt i o całą otoczkę, to na pewno będę przygotowany. Trzeba wyciągnąć z tego sezonu trochę wniosków, bo nie wyszedł mi on w pełni dobrze. Kontuzja też troszkę to spowodowała, ale nie chciałbym wszystkiego na to zrzucać. Na pewno wnioski co do całego sezonu zostaną wyciągnięte. Wiem, że mnie na to stać i też dążę do tego, żeby jeździć w Metalkas 2. Ekstralidze.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Broszko, Pedersen, Suskiewicz i Cegielski

Co - twoim zdaniem - można przede wszystkim zmienić w kontekście tego kolejnego sezonu?

Na pewno trochę przygotowań i troszkę jeszcze inwestycji poczynić na przyszły sezon i myślę, że wtedy już będę gotowy. Potem wszystko zależy ode mnie. Na pewno będę gotowy na 2. Ekstraligę. Chciałbym, żeby ten sezon był fajny i żebym był zadowolony przede wszystkim ze swoich wyników.

Wiemy, że jest ta oferta z Piły, wiemy, że są rozmowy, a czy pojawiły się jakieś inne opcje, jakieś inne propozycje?

Były zapytania, więc ze spokojem jeszcze analizuję to wszystko, ale myślę, że jestem bliżej miejsca, gdzie startowałem do tej pory.

Ten miniony sezon dla waszej drużyny był fenomenalny. Byliście takim czarnym koniem. Tak szczerze, gdyby ktoś tobie powiedział przed startem sezonu, że wy awansujecie, jakbyś na to zareagował?

Powiedziałbym, że na pewno byłoby ciężko, bo w gronie faworytów było Gniezno i Gdańsk. Nikt na nas nie stawiał. Stawiali nas na miejscu trzecim, więc nie spodziewałbym się tego. Cała praca naszego zespołu przełożyła się na to, że mieliśmy fajną atmosferę w zespole, dogadywaliśmy się i trener Norbi też wykonał świetnie swoją pracę. Nigdy się bezpośrednio nie zetknąłem z instytucją jeżdżącego trenera, ale naprawdę, jeśli chodzi o jego zadanie, wywiązał się w 100 proc. super.

To też było nowe dla nas, ale jeśli chodzi o całokształt, to fajnie to wyszło. Jest inaczej jednak, jak trener jeździ na torze i przekazuje te wszystkie informacje - to było fajne przeżycie. Cały duch drużyny w play-offach też był taki, że przede wszystkim chcieliśmy się dostać do finału dla kibiców i dla całego klubu. Nie mieliśmy zbyt dużej presji na ten awans, więc myślę, że to również pomogło w tym wszystkim.

Sporo na przestrzeni ostatnich miesięcy, nie tylko w tym roku, mówiło się o kwestiach finansowych w Pile. Jak wygląda kwestia rozliczeń?

Tu mogę powiedzieć, że klub na pewno się stara, żeby to wszystko było w miarę na czas. Nie ma co ukrywać - jak w każdym klubie - te zaległości są. Prezesi stają na wysokości zadania, żebyśmy byli w porę spłaceni. Wiem, że to też jest wymóg Ekstraligi, że do tego 31 października klub musi się z wami rozliczyć do zera.

Wiem, że w klubie są dosyć owocne prace, jeśli chodzi o to wszystko, żeby te wymogi były pospełniane. Myślę, że prezesi na pewno zrobią tak, żeby nie było żadnego problemu z wystartowaniem w przyszłym roku w Metalkas 2. Ekstralidze. W niektórych klubach, gdzie startowałem, wyglądało to znacznie gorzej. Nie było źle, jeśli chodzi o finanse.

Domyślam się, że tutaj na myśli masz między innymi Unię Tarnów.

Na pewno też. To już jednak historia. Skupiam się teraz na tym, jakie zobowiązania ma wobec mnie Polonia Piła.

Co - twoim zdaniem - jest takie kluczowe, by beniaminek mógł się utrzymać na zapleczu PGE Ekstraligi?

Przede wszystkim wydaje mi się, że wygrywanie meczów u siebie. Nawet nie mówimy tu o dużej liczbie punktów, ale żeby te punkty zbierać. Domyślam się, że w klubie takie samo jest założenie i taki sam cel. Nikt nie stawia nas tam w roli zespołu, który ma jechać w play-offach. Swoje zadania na pewno trzeba będzie wypełnić na domowym torze. Poziom sportowy w Metalkas 2. Ekstralidze wzrósł, a mecze - mam wrażenie - są jeszcze ciekawsze niż w PGE Ekstralidze.

21 maja obchodziłeś 30. urodziny. To już taki wiek, można powiedzieć, dojrzałego żużlowca. Czy właśnie takim zawodnikiem się czujesz?

Myślę, że w pewien sposób tak, ale jeszcze dużo jest przede mną i naprawdę bym chciał jeszcze wskoczyć na taki poziom, z którego naprawdę będę zadowolony. Wiem, że dużo pracy jeszcze przede mną. To jeszcze nie jest mój sufit. Jeszcze nie osiągnąłem tego, co bym chciał. Jestem zawodnikiem, który dużo pracuje nad sobą, nad sprzętem i całą otoczką. Mam nadzieję, że dzięki temu wszystko z biegiem czasu ułoży się tak, jak sobie zakładam.

A jakie na dziś jest twoje największe żużlowe marzenie?

Na pewno być stabilnym zawodnikiem, który dostarcza dużo cennych punktów. Nie będę mówił o mistrzostwach świata. Chcę się rozwijać krok po kroku i w każdym sezonie solidnie spisywać się na torze.

Komentarze (15)
avatar
Grzegorz Kucharski
14.10.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Obym sie mylił ale Piła nic nie zdziała z takim składem, nawet na Nagela ich stać nie było bo idzie do Łodzi, będą chłpcem do bicia jakbtak dalej pójdzie 
avatar
magda1986
11.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
1
Odpowiedz
Czyli sytuacja się powtarza jest awans ,a kasy nie ma I nie było. Czyli spadek 2026 bankrut Piła 
avatar
zulew
10.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Druga liga jest od lat bardziej wyrównana, stąd mecze z reguły ciekawsze niż w I lidze. Oczywiście w PGE zdarzają się bardzo ciekawe pojedynki (np. Toruń- Wrocław czy Toruń - Lublin), ale więks Czytaj całość
avatar
Ktos 123
10.10.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
To mamy kolejny klubik z długami . Kiedy to się skończy ? Czas na podpisywanie realnych kontraktów 
avatar
DARIUSZ KUBASZEWSKI
10.10.2025
Zgłoś do moderacji
10
7
Odpowiedz
Piła do spadku....taki cyferka będzie 0 woził...same ogony...nie zdają sobie sprawy co ich będzie czekać...
Z 30 tu nie wyjdą u siebie jak przyjedzie Krosno czy Bydgoszcz, taka prawda 
Zgłoś nielegalne treści