Giełda transferowa za nami, wszystkie najważniejsze karty zostały rozdane. I choć do kolejnego sezonu zostało jeszcze trochę czasu, już pojawiają się przewidywania odnośnie do tego, jak potoczy się rywalizacja.
O PGE Ekstraligę 2025 zapytaliśmy Jana Krzystyniaka. Były żużlowiec, a obecnie ekspert stwierdził, że może dojść do detronizacji Orlen Oil Motoru Lublin, choć oczywiście niczego nie przesądza.
- Można powiedzieć, że w przyszłym roku nie będziemy mieć tylko jednego pewniaka. Będą trzy drużyny, które - według mojej oceny - powalczą o pierwsze miejsce. To oczywiście między innymi Motor Lublin, który przed ostatnimi trzema sezonami był murowanym kandydatem do mistrzostwa Polski. Nikt nie miał wątpliwości w tej sprawie. Tym razem już nie wskazałbym tej drużyny na sto procent. Miałbym obawy - powiedział w rozmowie z WP SportoweFakty.
ZOBACZ WIDEO: Włókniarz może spaść z PGE Ekstraligi. Cieślak zaniepokoił kibiców
Kto, zdaniem Krzystyniaka, stoczy bój o Drużynowe Mistrzostwo Polski 2025?
- Moim zdaniem o pierwsze miejsce będą walczyły trzy drużyny: Motor Lublin, Apator Toruń i Sparta Wrocław. A kto będzie czwartym zespołem walczącym o medale? Różne są opinie. Ja stawiam, że będzie to Falubaz Zielona Góra - ocenił Krzystyniak.
Jednocześnie wskazał możliwego spadkowicza. - Największy problem moim zdaniem będą miały zespoły z Rybnika i Częstochowy. Moim zdaniem te drużyny będą walczyć o utrzymanie. Trudno mi powiedzieć, kto spadnie. Wartość tych zespołów jest podobna. Możliwe, że pojedyncze punkty będą o wszystkim decydowały - podsumował.