Mateusz Domański, dziennikarz WP SportoweFakty: jak pan prezydent zapatruje się na poczynania działaczy Startu Gniezno? Jak pan zareagował na kolejny nieudany podbój wyższej klasy rozgrywkowej?
Michał Powałowski, prezydent Gniezna: Szanuję pracę każdego działacza sportowego w tym działaczy Startu Gniezno. To osoby zaangażowane, oddane klubowi i pasji, jaką jest sport żużlowy. Droga do awansu nigdy nie jest prosta, a rywalizacja na tym poziomie wymaga nie tylko umiejętności sportowych, ale i odpowiedniego zaplecza organizacyjnego oraz finansowego. Choć wynik sportowy nie był taki, jakiego wszyscy byśmy sobie życzyli, to uważam, że sam udział w fazie play-off to dobry sygnał, że drużyna idzie w dobrym kierunku. Miasto kibicuje Startowi i życzy powodzenia w kolejnych sezonach.
ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Broszko, Pedersen, Suskiewicz i Cegielski
Prezes Klubu Paweł Siwiński w jednym z wywiadów negatywnie wypowiedział się na temat wysokości wsparcia z Miasta dla klubu. Jak pan prezydent przyjął te słowa?
Nie mam w zwyczaju komentować opinii innych, każdy ma prawo do ich wyrażania. Wspieramy sport zarówno zawodowy, jak i amatorski - w ramach dostępnych środków i zgodnie z obowiązującymi przepisami. Budżet miasta to suma wielu potrzeb i oczekiwań mieszkańców, dlatego musimy zachować równowagę w finansowaniu różnych dziedzin życia społecznego.
Czy pieniądze przekazane na klub uważa pan za dobrą inwestycję w promocję Miasta?
W dotowaniu sportu nie chodzi wyłącznie o promocję, tylko o wspieranie w zakresie szkolenia dzieci i młodzieży, organizację imprez i wydarzeń sportowych oraz udziału w rozgrywkach ligowych. I na te trzy zadania są przekazywane środki z budżetu miasta. Oczywiście Start Gniezno jest również beneficjentem tych środków i marką, która od lat promuje nasze miasto nie tylko na torach w całej Polsce, ale również w sercach kibiców. To klub z tradycją, który przyciąga uwagę mediów, sponsorów i przede wszystkim mieszkańców Gniezna. Obecność Startu w rozgrywkach ligowych to nie tylko sportowa rywalizacja, ale również istotny element budowania tożsamości lokalnej i promocji miasta na zewnątrz.
Czy Miasto byłoby w ogóle gotowe na potencjalny awans klubu? Z pewnością wówczas oczekiwania klubu względem dotacji byłyby większe, bo przecież jazda w Metalkas 2. Ekstralidze wiąże się z nieporównywalnie większymi wydatkami niż w KLŻ.
Rozumiemy, że wyższa klasa rozgrywkowa niesie za sobą większe wyzwania organizacyjne i finansowe. Miasto jest otwarte na rozmowy o przyszłości klubu, również w kontekście ewentualnego awansu. Takie decyzje wymagają jednak odpowiedniego planowania, analizy możliwości budżetowych oraz współpracy z partnerami prywatnymi. Nie zamykamy się na żadne scenariusze, ale też musimy działać odpowiedzialnie, z uwzględnieniem realiów finansowych samorządu.
Czy rozmawiał pan z działaczami Startu przed lub po półfinale z Polonią Piła? Czy działacze sygnalizowali jakieś problemy?
Tak, utrzymujemy kontakt z przedstawicielami Startu, zarówno przed ważnymi wydarzeniami sportowymi, jak i po ich zakończeniu. Rozmowy te mają na celu wymianę informacji, wspólne spojrzenie na aktualne wyzwania oraz ewentualne potrzeby klubu. Działacze sygnalizują swoje oczekiwania, ale też dzielą się swoimi planami i wizją rozwoju klubu. Cenię sobie te spotkania jako formę konstruktywnego dialogu, który - mam nadzieję - przyniesie korzyści całemu środowisku sportowemu w Gnieźnie.
6. Czy miasto planuje jakieś prace modernizacyjne na stadionie przy Wrzesińskiej w przerwie zimowej?
Stadion przy ul. Wrzesińskiej to ważny obiekt sportowy w naszym mieście, dlatego staramy się sukcesywnie wprowadzać tam różne udoskonalenia, oczywiście w miarę możliwości finansowych. Ostatnio np. podłączyliśmy zaplecze klubowe do sieci PEC. W przerwie zimowej planowane są przeglądy techniczne i ewentualne prace utrzymaniowe, które mają na celu zapewnienie bezpieczeństwa i komfortu zarówno zawodnikom, jak i kibicom. O większych inwestycjach będziemy mogli mówić w kontekście przyszłych budżetów oraz dostępnych źródeł finansowania, również zewnętrznych, na razie mogę powiedzieć, że planujemy przygotować dokumentację a później wybudować wieżę sędziowską oraz nowy park maszyn.