Parafowanie nowej umowy przez Rosjanina ostatecznie zakończyło kompletowanie kadry zespołu na przyszłoroczne rozgrywki. Wcześniej działającej przy klubie "Grupie Ekspertów" udało się namówić do zmiany barw Grzegorza Walaska i Roberta Kościechę. - Wykonaliście bardzo dobrą pracę. Dzięki waszym znajomościom i poświęceniu udało się skompletować naprawdę mocną drużynę. Być może w przyszłym roku Polonia dzięki temu będzie mogła bić się nawet o złote medale. Cieszę się również z obecności Emila Sajfutdinowa. To dobra wiadomość dla zawodnika i dla nas. Tym bardziej, że mamy plany związania pana z Bydgoszczą jeszcze mocniej - skomentował krótko prezydent Konstanty Dombrowicz.
Ostatnim akcentem okresu transferowego w Bydgoszczy było podpisanie umowy przez Emila Sajfutdinowa. Rosjanin swój autograf pod nowym kontraktem złożył w Urzędzie Miasta, w obecności prezydenta oraz jego zastępców - Macieja Grześkowiaka i Adama Soroko. Miejsce wybrano nie przypadkowo, bowiem w 2010 roku młody żużlowiec ma promować nazwę miasta podczas ważnych, międzynarodowych zawodów. - Przede wszystkim chodzi o cykl Grand Prix. Sajfutdinow będzie startował z widoczną nazwą miasta na swoim kevlarze oraz motocyklu. Obecne negocjujemy szczegóły kontraktu. Prawdopodobnie powinien zostać podpisany na początku stycznia - oświadczył wiceprezydent Maciej Grześkowiak. Z ciekawostek należy dodać fakt, że pierwszy długopis przekazany zawodnikowi przy podpisywaniu umowy odmówił posłuszeństwa. Dopiero drugi spełnił swoje zadanie.
Jeszcze pod koniec listopada konkretną ofertę Rosjaninowi złożyli działacze Falubazu Zielona Góra. Nie był to jednak jedyny klub, który chciał mieć w swoich szeregach gwiazdę zza wschodniej granicy. - Tak naprawdę to trudno mi powiedzieć, ile było tych ofert - powiedział Emil. - Chciałem jednak nadal startować w Polonii. Pozostałe propozycje przeglądaliśmy jedynie w ramach rozpoznania rynku. Po krótkich wakacjach nad morzem, rozpocząłem przygotowania kondycyjne do nowego sezonu. Dostałem małą podwyżkę, ale otrzymane pieniądze chcę przeznaczyć na zakup lepszego sprzętu, który pozwoli mi na skuteczną rywalizację o najwyższe cele. W 2010 roku będę startować w Danii, Polsce, Szwecji i Rosji oraz cyklu Grand Prix - dodał Sajfutdinow.
- Już piąty sezon będę reprezentował barwy Polonii. Do rozpoczęcia rozgrywek zostało trochę czasu, dlatego trudno cokolwiek teraz prorokować. Mamy bardzo fajną ekipę. W nowym roku każdy zawodnik będzie jednak jeździł inaczej. Chcę w przyszłym roku zdać egzamin na polską licencję, ale podczas zawodów DPŚ nadal będę startował w reprezentacji Rosji - mówił dalej zawodnik.
Trenerem bydgoskiego zespołu będzie prawdopodobnie Jacek Woźniak. Opiekun juniorów Polonii jeszcze nie podpisał umowy na prowadzenie ligowej drużyny, ale ma to się stać w najbliższym czasie. - Jeszcze we wtorek popołudniu spotkamy się z panem Woźniakiem. Na 99,9 procent mogę oświadczyć, że będzie szkoleniowcem - oznajmił prezes Jacek Wojciechowski. Teraz właśnie w najbliższych trzech miesiącach prezesa klubu czeka żmudna praca nad konstruowaniem budżetu. - Kiedy w październiku rozpoczynałem rozmowy ze sponsorami, wszyscy pytali czy Sajfutdinow będzie startował w Polonii. Teraz ten warunek został spełniony - mówi tajemniczo sternik miejscowej spółki.
Podczas wtorkowej konferencji w ratuszu nie zabrakło także pytań o modernizację obiektu przy ulicy Sportowej. - Mamy już pewne środki zabukowane na rozpoczęcie prac w przyszłym roku. Na początku chcemy całkowicie przebudować trybunę na przeciwko startu. W kolejnych etapach planujemy przybliżenie łuków bardziej do toru, bo obecnie widoczność z nich jest po prostu fatalna. To są jednak prace rozłożone na kilka lat - potwierdził Dombrowicz. W przyszłym sezonie powinny się również poprawić warunki pracy dziennikarzy. Obecnie przedstawiciele mediów nie mają na trybunie głównej nawet dostępu do bezprzewodowego internetu, a jest to jeden z warunków licencyjnych postawionych przez Speedway Ekstraligę, który dotychczas nie był realizowany. - Nie będzie z tym problemu. To akurat najłatwiejsze zadanie postawione przed nowymi władzami klubu - zakończył prezydent Bydgoszczy.