Rafał Dobrucki selekcjonerem reprezentacja Polski na żużlu został w grudniu 2020 roku. Pod jego wodzą Biało-Czerwoni wygrali wiele międzynarodowych imprez, jednakże wciąż w sferze marzeń pozostaje triumf w Speedway of Nations.
- Cele zawsze są takie same, a od wielu lat jest jeden główny, czyli wygrać wszystko, bo zawsze coś się "łamie". Jak wygrywaliśmy Drużynowy Puchar Świata we Wrocławiu, to uciekły nam Indywidualne Mistrzostwa Europy. Fajnie byłoby kiedyś wziąć wszystko w komplecie i takie są plany. Wiem, że nie wszystkim się podobają, bo to nie jest dobre dla dyscypliny, ale to nie jest nasz problem - powiedział Dobrucki w rozmowie z Rafałem Darżynkiewiczem na kanale "Polski Zuzel TV".
ZOBACZ WIDEO: Ogromne zarobki Thomsena. Tak zareagował na tę kwotę Pedersen
Rafał Dobrucki jest bardzo zaangażowany w rozwój polskiego żużla. Jest nie tylko selekcjonerem w trakcie najważniejszych mistrzowskich wydarzeń, ale również organizuje Zaplecze Kadry Juniorów, a także angażuje się w projekt 500R.
– Wprowadziłem lub też nadal wprowadzam mnóstwo projektów, które zaczynają fajnie żyć. Niektóre wymagają zmian, poprawek, ale super, że to działa - kontynuuje szkoleniowiec.
Reprezentacja Polski pod wodzą Rafała Dobruckiego sięgnęła w 2023 roku po Drużynowy Puchar Świata, pokonując we Wrocławiu Brytyjczyków i Duńczyków. Wciąż jednak poza zasięgiem Biało-Czerwonych pozostaje Speedway of Nations, w których pod dowództwem Dobruckiego nasi zawodnicy zdobyli zaledwie jeden z trzech możliwych medali - srebro w 2021 roku.
Polacy wierzą, że w tym roku to się zmieni. W końcu będziemy gospodarzem tej imprezy, która zawita na toruńską Motoarenę. Oprócz tego nasi reprezentanci będą faworytami rozgrywek o Drużynowe Mistrzostwo Europy seniorów, a także wielu wydarzeń w kategorii do 24. roku i 21. roku życia.