- Tego nigdy nie da się przewidzieć i lepiej w żużlu tak daleko nie wybiegać. Mamy silny zespół i ambitnych zawodników. Najpierw celem będzie play-off, a potem zobaczymy. Nie znam jeszcze dokładnego rozkładu sił w innych klubach, ale przecież polska liga jest najsilniejsza na świecie. Po pierwsze zajmijmy jak najwyższe miejsce, skutecznie powalczmy o czwórkę. Dalej wszystko może się wydarzyć - powiedział Pedersen w wywiadzie udzielonym Gazecie Wyborczej.
Rok 2009 nie był najlepszy dla Duńczyka. Kilka kontuzji przeszkodziło mu w walce o tytuł IMŚ. - Cały sezon był po prostu koszmarny. Dopiero w końcówce udało się wiele spraw uporządkować i przyszły wyniki. O nowym roku myślę już teraz, jestem strasznie głodny następnych sukcesów. Wierzę, że perfekcyjne przygotowanie przyciągnie do mnie zdecydowanie więcej szczęścia. W Polsce też jeszcze nie zdobyłem złotego ligowego medalu. Mam więc o co mocno się ścigać. Wiem czego ode mnie tutaj oczekujecie i was nie zawiodę - dodał Nicki.