Osiągnięcie 36-letniego żużlowca jest tym cenniejsze, że pochodzi on ze Stockport, niedaleko Manchesteru. I dla klubu z tego drugiego miasta, Belle Vue Aces, startował przed kilkoma laty, zdobywając w 2022 roku w jego barwach mistrzostwo Premiership.
Charles Wright dobrze więc zna warunki panujące na National Speedway Stadium, na którym od dziesięciu sezonów odbywają się finały Indywidualnych Mistrzostw Wielkiej Brytanii. Zresztą sześć lat temu, to właśnie on zdobył taki tytuł, co jest jego największym sukcesem w karierze. Druga pozycja zajęta w poniedziałkowy wieczór pozwoliła mu natomiast uzupełnić kolekcję miejsc na podium krajowego czempionatu, bo na trzecim stopniu stawał w roku 2021.
ZOBACZ WIDEO: "Nas nawet nie słuchają". Lebiediew krytycznie o sędziach
W decydującym biegu tegorocznej edycji Wright dojechał do mety drugi, tocząc fenomenalną batalię na dystansie z Robertem Lambertem, Danielem Bewleyem i Chrisem Harrisem (zobacz koniecznie ten wyścig). Było wiadomo więc, że jeżeli przywiezie za sobą "Bombera", wystartuje w czerwcu w dwóch turniejach GP Wielkiej Brytanii, właśnie w Manchesterze. Tak też się stało, przez co - jak sam zdradza - będzie musiał... odwołać zaplanowany urlop.
- Tak naprawdę, planowałem wyjechać na urlop, ponieważ pierwotnie miałem mieć wtedy tydzień wolnego. Razem z żoną coś planowaliśmy, ale teraz będę tutaj w Manchesterze na Grand Prix i nie mogę się tego doczekać. Cieszę się, że znów tam będę i to wspaniałe uczucie, że będzie to w moim rodzinnym mieście, przed moimi kibicami - przyznał Wright cytowany przez serwis fimspeedway.com, który na stadion Belle Vue ma... 15 minut drogi od domu.
Dla zawodnika, który w tym sezonie reprezentuje Oxford Spires, Redcar Bears i Trans MF Landshut Devils, nie będzie to debiut w cyklu Grand Prix. W 2019 roku w nagrodę za tytuł w IM Wielkiej Brytanii startował w turnieju w walijskim Cardiff. Zajął w nim 12. miejsce. Teraz upatruje swojej szansy w tym, że dobrze zna obiekt w Manchesterze.
- Jeździłem dla Belle Vue przez trzy lata. Znam już ustawienia sprzętu na tym torze, ale będę walczyć z piętnastoma najlepszymi zawodnikami na świecie, więc być może będę musiał zainwestować w kilka szybkich silników. Wiem, że będzie ciężko, ale dopóki mogę robić show i się nie kompromitować, to jest to najważniejsze. Przyjadę na GP bez żadnych oczekiwań. Wyjadę, zobaczę, co się stanie i będę walczyć - stwierdził Brytyjczyk.
Wright będzie jednym z trzech brytyjskich pełnoprawnych zawodników podczas dwóch rund w dniach 13-14 czerwca. Jak wiadomo, stałymi uczestnikami GP 2025 są Lambert i Bewley.