Żużel. Są oburzeni zachowaniem Tarasienki i Czugunowa. "Nigdy nie doświadczyliśmy czegoś takiego"

WP SportoweFakty / Jakub Barański
WP SportoweFakty / Jakub Barański

"Wskazywanie warunków torowych, jako powód niewyjechania z parku maszyn jest obrazą" - przekazał w komunikacie Region Varde Elitesport. Duński klub jest zawiedziony postawą Gleba Czugunowa oraz Wadima Tarasienki i stanowczo pisze o ich przyszłości.

Do sporego zamieszania doszło jeszcze przed środową potyczką Region Varde Elitesport z Holsted Tigers w ramach rozgrywek ligi duńskiej. Gleb Czugunow i Wadim Tarasienko zdecydowali się nie wyjeżdżać z parku maszyn, osłabiając swoją drużynę. Ich zdaniem stan toru był zbyt niebezpieczny do rywalizacji.

Pod nieobecność dwóch  liderów gospodarze konfrontacji byli praktycznie bezradni w starciu z przeciwnikami. Za Rosjan mających polskie obywatelstwo zastosowano wszelkie rezerwy, a tam, gdzie ich nie było lub z czasem nie były już one możliwe, pojawiły się dla obu wykluczenia za przekroczenie czasu dwóch minut. Ostatecznie przyjezdni zwyciężyli 52:32.

ZOBACZ WIDEO: Nie tylko Mariusz Staszewski. Oto tajemnica świetnej formy Karczewskiego

"Wskazywanie warunków torowych, jako powód niewyjechania z parku maszyn jest obrazą dla wszystkich ludzi, którzy nieustannie pracują, aby umożliwić ściganie się na najwyższym poziomie w Outrup, sponsorów, sprawiających, że jest to finansowo opłacalne i fanów oraz widzów, którzy pojawili się, spodziewając się bycia świadkami emocjonującego meczu żużlowego" - przekazano w komunikacie przesłanym przez rzecznika Region Varde Elitesport.

"Nigdy odkąd jesteśmy organizatorami spotkań żużlowych, nie doświadczyliśmy czegoś takiego i nie przypominamy sobie, aby miało to miejsce w jakimkolwiek innym klubie w lidze" - dodano.

Według gospodarzy Rasmus Jensen, Jonas Knudsen oraz Bastian Pedersen, a więc żużlowcy Holsted Tigers, stwierdzili, że tor był dobry, a warunki solidne. "To sprawia, że ​​tym bardziej niezrozumiałe i nie do przyjęcia jest, że Wadim Tarasienko i Gleb Czugunow odmówili wystąpienia w potyczce" - czytamy.

W tym momencie nie wiadomo, jakie sankcje spotkają obu zawodników. Aczkolwiek zdradzono, że zarówno 25-latek, jak i 31-latek nie powinni spodziewać znalezienia się w składzie zespołu w przyszłości. Jednocześnie klub przeprasza za to, co wydarzyło się w środowy wieczór.

Komentarze (24)
avatar
wal-czerwonych
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
won ruskie u p a i inne czerwone z POLSKI 
avatar
ADASOS
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Ta dwójka powinna dostać dozywotniego BANA na ligę duńską.
Od polskich władz też powinni być jakoś ukarani ale kto to ma zrobić?
EL czy GKSŻ - wolne żarty. 
avatar
ADASOS
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
5
0
Odpowiedz
Tego nauczyli ich panowie decydenci z polskiej tzw. najlepszej ligi na świecie. 
avatar
SOBOTTA
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Czyli zawodnicy gospodarzy stwierdzili, że niebezpieczny tor, a zawodnicy gości, że był solidny. Ciekawe. Dodajcie, że nie było chyba ani jednego upadku. 
avatar
szakal44
23.05.2025
Zgłoś do moderacji
8
1
Odpowiedz
Ruskie onuce boją się że za granicą złamią paznokieć a wtedy będą musieli oddać kasę za przygotowanie. 
Zgłoś nielegalne treści