Noty dla zawodników Autona Unii Tarnów:
Mateusz Szczepaniak 3-. Słaby początek w wykonaniu kapitana "Jaskółek". W trzech startach, przy jednym defekcie miał na koncie zaledwie punkt z bonusem i był nawet zmieniony z rezerwy taktycznej. W końcowej fazie zawodów odbudował się i stracił tylko "oczko" w dwóch biegach, ale na ratowanie wyniku było za późno.
Igor Gryzło Bez oceny. Na torze pojawił się tylko podczas jego obchodu i prezentacji. W meczu nie dostał już szansy i był zmieniany przez kolegów z drużyny w ramach rezerw zwykłej oraz taktycznych.
ZOBACZ WIDEO: Woryna zapytany o płatności we Włókniarzu. Reakcja może mówić wiele
Matej Zagar 4. Podobnie jak w przypadku Szczepaniaka "przespana" wyraźnie pierwsza część spotkania. W drugiej, w momencie gdy wydawało się, że będzie już zmieniany, wrócił w swojej najlepszej dyspozycji, wygrywając dwa wyścigi dla Unii w dobrym stylu. Dla drużyny szkoda, że wówczas było już praktycznie po meczu.
Marko Lewiszyn 2+. Do dorobku zespołu dorzucił tyle samo, co Matej Żagar (8+1), niemniej jednak na torze pojawiał się w dwóch biegach więcej niż Słoweniec. Na własnym obiekcie z pewnością stać go na więcej. W spotkaniu z łodzianami potracił kilka punktów przez błędy popełniane na dystansie, których na tym etapie sezonu w Jaskółczym Gnieździe powinien się już wystrzegać.
Timo Lahti 4+. Najjaśniejszy punkt dziurawej drużyny z Tarnowa. Podobnie jak Żagar potrafił wygrać dwa biegi. Choć zdobył 12 punktów z bonusem, widać było jeszcze "zapas". Dał się bowiem wyprzedzić na dystansie, a w swojej najlepszej dyspozycji najpewniej po udanym starcie nie dopuściłby do tego. Pokazał jednak, że nadal w Tarnowie może być najmocniejszym ogniwem drużyny.
Radosław Kowalski 1. Najsłabszy wynik tego zawodnika w tym sezonie w Metalkas 2. Ekstralidze. Jedyny punkt zdobył w drugim swoim starcie na koledze z drużyny Janie Heleniaku, w pozostałych dwóch występach do mety przyjeżdżał na końcu stawki, nie nawiązując walki z rywalami.
Jan Heleniak 2-. Nieco lepszy mecz od Kowalskiego. Wprawdzie trzy punkty w czterech startach to też nie jest występ marzeń, niemniej jednak był w stanie dwukrotnie minąć linię mety przed juniorami rywali z Łodzi - raz pokonał Oliviera Buszkiewicza, a raz Seweryna Orgackiego.
Fraser Bowes 2+. Na tor został wypuszczony dopiero w 11. biegu, w którym okazał się lepszy jedynie od Marko Lewiszyna. W ostatnim wyścigu meczu za plecami przywiózł natomiast Roberta Chmiela, który w środkowej części zawodów radził sobie bardzo dobrze. Australijczyk z pewnością ma jednak jeszcze więcej do zaoferowania.
Noty dla zawodników H. Skrzydlewska Orła Łódź:
Andreas Lyager 6. Kompletny występ Duńczyka, który wygrał trzy biegi, a w pozostałych dwóch linię mety mijał za kolegami z drużyny. Był na tarnowskim owalu bardzo szybki od samego początku i zdecydowanie stanowił najważniejsze ogniwo łódzkiej drużyny. Tak świetny występ z pewnością jest godny uwagi, zwłaszcza przy fakcie, że Lyager do Tarnowa musiał podróżować z Dyneburga oddalonego o ok. 1000 kilometrów, gdzie dzień wcześniej z Leonem Madsenem wywalczył złote medale w Mistrzostwach Europy Par.
Mateusz Bartkowiak 3+. Przy absencji Patryka Wojdyły w końcu otrzymał szansę występu w pełnym wymiarze. Wykorzystał ją dobrze, gromadząc dziewięć punktów i wygrywając nawet bieg, w którym podwójnie z Lyagerem pokonał lidera gości - Lahtiego. Przy tak dobrym wyniku w niedzielę "zablokowana" została opcja jego wypożyczenia, przekroczył on bowiem dopuszczalną liczbę punktów. Z pewnością za swoją postawę w Tarnowie powinien jednak otrzymać kolejną szansę występu w większej liczbie biegów.
Vaclav Milik 2+. Podobnie jak Lyager również podróżował do Tarnowa z Daugavpils. Po świetnym otwarciu i podwójnym zwycięstwie później było już jednak gorzej i do swojego dorobku dorzucił już tylko jedno "oczko" z bonusem. Z pewnością daleko mu obecnie do jego najlepszej dyspozycji.
Patrick Hansen Bez oceny. Duńczyk dostał swoją jedyną szansę w wyścigu nominowanym (wcześniej był zmieniany przez Mikkela Adersena), gdy pewnym było już, że komplet punktów pojedzie do Łodzi. W pierwszej fazie biegu próbował nawiązać walkę, lecz ostatecznie linię mety minął na końcu stawki.
Robert Chmiel 3+. Chimeryczna postawa jednego z polskich liderów w ekipie z Łodzi. Na początek przyjechał ostatni, w trzech kolejnych biegach był niemal perfekcyjny, tracąc tylko punkt. Na koniec przegrał z Lahtim i Bowesem, choć wtedy było już dawno po meczu. Jeśli poprawiłby swoją regularność, może częściej punktować na dwucyfrowym poziomie.
Olivier Buszkiewicz 2+. W wyścigu juniorskim za plecami przywiózł Radosława Kowalskiego. W kolejnym starcie u boku Mikkela Andersena podwójnie pokonał parę młodzieżową gospodarzy. W ostatnim swoim występie nie nawiązał już walki ze swoimi rywalami.
Seweryn Orgacki 2. Kolejna wygrana w biegu młodzieżowym na wyjeździe (po meczu w Krośnie) dawała duże nadzieje na dobry wynik również w późniejszej fazie spotkania. W swoich pozostałych dwóch wyścigach był jednak już raczej tłem dla rywali, dwukrotnie mijając linię mety na ostatnich miejscach. Z pewnością stać go na więcej i jest miejsce na poprawę.
Mikkel Andersen 5+. Drugie najważniejsze ogniwo w zespole H. Skrzydlewska Orła. Wprowadzany czterokrotnie w miejsce Patricka Hansena prezentował się bardzo dobrze, dysponując znakomitą prędkością na tarnowskim owalu. Przegrał tylko raz z Lahtim, jednak jego postawa w wyjazdowym spotkaniu zasługuje na pełne uznanie.
SKALA OCEN:
6 - fenomenalnie
5 - bardzo dobrze
4 - dobrze
3 - przeciętnie
2 - słabo
1 - bardzo słabo