Żużel. Patrick Hansen zabrał głos po wypadku w Szwecji. "Stanowczo dementuję doniesienia"

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski

Patrick Hansen upadł na tor w meczu 12. kolejki Bauhas-Ligan i nie dokończył spotkania. Żużlowiec zabrał głos w kwestii stanu zdrowia. - Czuję się dobrze - mówi Duńczyk w rozmowie z WP SportoweFakty.

Do zdarzenia doszło w 7. wyścigu meczu Kumli Indianerna z Dackarną Malilla. Patrick Hansen popełnił błąd, w którego konsekwencji zapoznał się z nawierzchnią. Leżącego na torze żużlowca H.Skrzydlewska Orła nie zdołał ominąć Szymon Woźniak. Łódzki Portal Sportowy w środę opublikował artykuł, w którym stwierdzono, że Duńczyk został przewieziony do szpitala. Jak się okazuje, to nieprawda.

- Stanowczo dementuję doniesienia, jakobym miał trafić do szpitala po upadku w Szwecji albo odczuwać jakiekolwiek poważniejszej skutki zapoznania się za nawierzchnią. Być może dla niektórych sytuacja była poważna, ale skończyło się na kilku drobnych potłuczeniach - mówi WP SportoweFakty Patrick Hansen.

ZOBACZ WIDEO: Zapytany o Zmarzlika, wskazał jedną kluczową różnicę

W sobotę 2 sierpnia łodzianie podejmą Hunters PSŻ Poznań. Duńczyk ma nadzieje wystąpić w tym spotkaniu. Niedawno w rozmowie z nami przyznał, że bardzo potrzebuje regularnych startów, by móc kontynuować karierę (więcej -> TUTAJ). 26-letni zawodnik odniósł się szerzej, do kwestii swojego stanu zdrowia.

- Uspokajam zaniepokojonych kibiców. Czuję się dobrze, a upadek w żaden sposób nie wpływa na moją dyspozycję. Będę w pełni gotowy na zmagania ligowe. Ból już prawie minął, ze wsiadaniem na motocykl nie ma żadnego problemu - rozwiewa wątpliwości żużlowiec H.Skrzydlewska Orła.

Nic nie stoi na przeszkodzie, by Hansen wystąpił w sobotnim spotkaniu. - Ból już teraz ustępuje. Lekko się poobijałem z prawej strony ciała, między innymi na nodze i łokciu. To drobnostka, która w żaden sposób nie wpływa na moją dyspozycję - podsumowuje Patrick Hansen.

W sierpniu 2023 roku żużlowiec łodzian uczestniczył w bardzo groźnym wypadku i doznał urazu kręgosłupa. Istniała groźba, że już nigdy nie wróci na tor, a może nawet będzie miał problemy z chodzeniem. W ostatecznym rozrachunku wykazał się ogromną determinacją, a w minionym tygodniu wygrał pierwszy wyścig w polskich rozgrywkach, po feralnym zdarzeniu.

Bogumił Burczyk, dziennikarz WP SportoweFakty

Komentarze (3)
avatar
HR_Sparta
1.08.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Powodzenia Patrick. Niech ominą cię wszystkie kontuzje, a na liczniku niech będą same trójki. Zasługujesz na to za swoją postawę. Kto wie, może kiedyś pojedziesz dla Sparty. 
avatar
Gerard Młodkowski
31.07.2025
Zgłoś do moderacji
6
4
Odpowiedz
Z całym szacunkiem ale może sobie odpuść,,, 
Zgłoś nielegalne treści