Żużel. Kurtz wciąż z trzema punktami straty. "Świetnie jest ścigać się z Bartkiem"

WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Brady Kurtz
WP SportoweFakty / Michał Krupa / Na zdjęciu: Brady Kurtz

Brady Kurtz już teraz przeszedł do historii, choć wciąż traci trzy "oczka" do Bartosza Zmarzlika w klasyfikacji generalnej cyklu Grand Prix. Australijczyk wygrał czwartą rundę z rzędu i ma nadzieję na walkę o tytuł do samego końca.

W tym artykule dowiesz się o:

W tegorocznym cyklu SGP można się delektować i rozpływać nad walką Bartosza Zmarzlia i Brady'ego Kurtza. Polak znajduje się w życiowej formie, lecz nie jest w stanie uciec genialnemu Australijczykowi w klasyfikacji generalnej. Ten po raz czwarty z rzędu sięgnął po zwycięstwo w sobotniej rundzie w swoim polskim domu - Wrocławiu.

Zawodnik na co dzień reprezentujący barwy Orlen Oil Motoru Lublin został po zawodach zapytany, czy wybór czwartego pola startowego na finał nie był błędem.

ZOBACZ WIDEO: Oskar Fajfer sądził się ze znanym mechanikiem. Znamy werdykt

- Tak się wydaje, aczkolwiek wiadomo, że nigdy nic nie daje gwarancji. Jest dobrze, bo czuję, że pojechałem dobre zawody. Straciłem jeden punkt, szkoda, że w najważniejszym biegu. Ze sprintu dwa punkty dołożyłem, także zdobyłem dziś 20 "oczek", więc nie jest źle - wyznał Zmarzlik.

Mimo wygrania rundy zasadniczej z kompletem punktów po raz pierwszy w karierze oraz dołożeniu dwóch punktów z kwalifikacji nie zdołał on odskoczyć Kurtzowi. Wciąż dwóch pretendentów do złota dzielą zaledwie trzy "oczka".

- Ja naprawdę jestem gotowy na każdy scenariusz i czuję się dobrze. Chcę czerpać radość z jazdy taką, jaką teraz czerpię. Pracujemy i jedziemy dalej - dodał pięciokrotny mistrz świata.

Zawodnicy ostro rywalizują ze sobą na torze, lecz poza nim okazują sobie pełen szacunek i koleżeńskie relacje.

- Zdecydowanie tak. Fajny challange rzucił i po prostu w miłej atmosferze rywalizujemy tam, gdzie powinniśmy, czyli na torze przede wszystkim. - mówił Zmarzlik i odniósł się do nadchodzącej, ostatniej rundy na torze w Vojens. Czy cieszy się, że to właśnie w Danii stanie do ostatecznej rywalizacji o mistrzostwo? - Ja serio nie analizuję tego aż tak w ten sposób. Tak jest i jedziemy - zakończył.

Kurtz z kolei z każdym kolejnym zwycięstwem wydaje się coraz bardziej nie dowierzać, jak ogromne osiągnięcia dopisuje do swojego CV.

- To jest kompletnie szalone. Chciałbym wiedzieć, jak to zrobiłem, bo nie mam najmniejszego pojęcia - mówił na gorąco po zawodach dodając, że zwycięstwo we Wrocławiu smakuje dla zawodnika Betard Sparty szczególnie. - Fajnie jest tu wygrać. Miałem ogromne wsparcie z trybun. Nie wiem, co powiedzieć. Chłopaki z teamu wykonali fantastyczną pracę, moje motocykle są w tym roku niesamowite. Ashley Holloway również jest tutaj ze mną i w takich warunkach ścigać się to czysta przyjemność - przyznał Australijczyk.

Sprawa tytułu rozstrzygnie się zatem dopiero w ostatniej rundzie. 28-latek ma nadzieję na zaciętą rywalizację do samego końca, doceniając przy tym klasę rywala w drodze po złoto.

- Świetnie jest ścigać się z Bartkiem. Rozmawialiśmy o 19. wyścigu, który był świetny w wykonaniu nas obu. Znów ścigał mnie w finale, a on się nigdy nie poddaje. Fajnie się z nim walczy i mam nadzieję, że tak samo będzie w Vojens - zakończył zwycięzca czterech rund cyklu z rzędu.

Komentarze (7)
avatar
Arczi Speedway
31.08.2025
Zgłoś do moderacji
6
5
Odpowiedz
Wspaniale że ten obrzydliwy Zmarzlik nie wygrał i jeszcze dostał gratis 2 punkty Punkty się dostaje za jazdę a nie za sprinty 
avatar
Rybak95
31.08.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Zachowanie Biuleja było nie fer plej.
Bartek Z Kertsem walczą o mistrzostwo.
avatar
Rybak95
31.08.2025
Zgłoś do moderacji
1
0
Odpowiedz
Ty się z nim ścigasz. Gdyby nie Biuli to byś nie wygrał tych zawodów
Spułdzielnia 
avatar
PLWymiatacz
30.08.2025
Zgłoś do moderacji
3
0
Odpowiedz
Z jednej strony cieszę się, że Zmarzlik jest liderem, a z drugiej strony cieszy mnie, że nie ma on dużej przewagi nad Kurtzem, dzięki czemu nie będzie nudno i wygrana Polaka będzie lepiej smako Czytaj całość
avatar
speed01
30.08.2025
Zgłoś do moderacji
7
2
Odpowiedz
Szkoda, że Kurtz nie jeździ z taką determinacją w lidze... Taki drugi Lindgren. Bartek jedzie świetnie wszędzie. 
Zgłoś nielegalne treści