Żużel. Prezes Falubazu domaga się większego wsparcia miasta. "Pokazaliśmy, że potrafimy rozmawiać"

WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak
WP SportoweFakty / Łukasz Forysiak

Prezes Stelmet Falubazu w audycji Radiu Zielona Góra jasno postawił sprawę. Bez większych pieniędzy od miasta nie będzie medali. Padły też argumenty, które mają przekonać ratusz do powiększenia dotacji.

Stelmet Falubaz Zielona Góra zakończył sezon 2025 PGE Ekstraligi na piątym miejscu. Drużyna, mimo ambitnych planów, nie awansowała do półfinałów i musiała walczyć o utrzymanie. Na szczęście dla Piotra Protasiewicza i jego podopiecznych udało się pokonać już w pierwszym dwumeczu Innpro ROW Rybnik, co zapewniło zielonogórzanom pozostanie w elicie.

Sezon uznano jednak za rozczarowujący, bo przed startem liczono na walkę o medale. Kibice i działacze liczyli na znacznie więcej. Prezes klubu, Adam Goliński, gościł niedawno na antenie Radia Zielona Góra, gdzie poruszył kwestie budowy składu oraz współpracy z miastem.

Potwierdził, że Falubaz jest "po słowie" z Dominikiem Kuberą i Andrzejem Lebiediewem (więcej o tym TUTAJ), ale jednocześnie mocno podkreślił, że bez większego zaangażowania finansowego ze strony miasta trudno będzie walczyć o coś więcej niż utrzymanie.

ZOBACZ WIDEO: Magazyn PGE Ekstraligi. Goście: Gollob, Staszewski, Synowiec

- Jeśli Zielona Góra chce mieć drużynę, która będzie rywalizowała o medale, to potrzebujemy zdecydowanie większych środków. Konkurencja jest ogromna, a największym beneficjentem sukcesów Falubazu są mieszkańcy miasta i regionu. To oni świętują. To dzięki Falubazowi słyszy się o Zielonej Górze. Mamy dwa świetne produkty: Winobranie i Falubaz. Właśnie dlatego zaangażowanie miasta powinno być większe - powiedział Goliński.

Prezes nie gryzł się w język, a na pytanie o konsekwencje braku dodatkowego wsparcia odpowiedział zaskakująco, bo wspomniał o jeździe w niższych ligach.

- Jeśli nie dojdziemy do porozumienia, to wszyscy będziemy musieli sobie odpowiedzieć na pytanie albo zaakceptować stan rzeczy, który będzie polegał na tym, że będziemy jeździć w 1. Lidze, albo krajowej. To jest kwestia tego, że perspektywa przedsezonowa i posezonowa to są różne rzeczy. Możliwość walki o medale to jest fajna szansa i nadzieja, że może uda się osiągnąć duży sukces - stwierdził na antenie Radia Zielona Góra.

Jako argument za większym wsparciem Goliński wskazał m.in. świetną organizację derbów, które zgromadziły tłumy przy W69. Jak podkreślił, była to jedna z najlepiej przygotowanych imprez w mieście, mimo trudnych warunków pogodowych.

- Mam nadzieję, że miasto zmieni zdanie. Myślę, że pokazaliśmy, że potrafimy rozmawiać i robić to na wysokim poziomie. Chciałem zwrócić uwagę na derby. Pomijam oprawę kibiców. Cztery dni wcześniej była położona plandeka. Chwilę przed zawodami stałem z panem sędzią i patrzyliśmy w niebo zastanawiając się czy będziemy mieć te zawody czy nie. I nagle okazuje się, że 10 minut później jest decyzja ściągamy plandekę. Co się dzieje wówczas? Wszystkie służby wchodzą na tor, ciągniki zaczynają jeździć, zespól ludowy tańczy, kibice się przygotowują. Jest taki ruch, że w 50 minut jesteśmy w stanie przygotować imprezę.

- Proszę mi wskazać imprezę w mieście, która jest tak świetnie i bezpiecznie przeprowadzona przy tak dużej liczbie ludzi. Pomijam pirotechnikę, bo to jest zupełnie inna kwestia, ale to była naprawdę bardzo dobra impreza przeprowadzona w trudnych warunkach – zakończył Goliński.

Przypomnijmy, że już przed sezonem 2025 miasto Zielona Góra przyznało dotacje dla klubów sportowych. Falubazowi przypadło 3 miliony złotych. Mimo to, jak twierdzi Goliński, perspektywa przedsezonowa, a ta posezonowa to dwie różne rzeczy, dlatego, żeby walczyć o medale klub potrzebuje dodatkowych pieniędzy.

Komentarze (34)
avatar
GABOR
11.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Coś niesamowitego! Albo się miliarderze jeden konkretnie angażujesz w finansowanie Falubazu, albo idziesz na żebry do miasta po pieniądze podatników! Już po tym, kogo zakontraktowaliśmy na przy Czytaj całość
avatar
ADASOS
11.09.2025
Zgłoś do moderacji
0
0
Odpowiedz
Ale bezczelna wypowiedź. Czytaj całość
avatar
duncan
11.09.2025
Zgłoś do moderacji
3
1
Odpowiedz
Wychowanek, który punktuje na liderach przeciwnika jest w stanie wygenerować dla klubu dużo więcej środków niż jakiekolwiek miasto może przekazać w formie dotacji. Lokalni sponsorzy i kibice du Czytaj całość
avatar
Wielki # Motor
11.09.2025
Zgłoś do moderacji
4
3
Odpowiedz
Co za bezczelność. Dostali 3 miliony i im mało a nas krytykują chociaż miasto Lublin daje mniej. 
avatar
kibic z Gdańsk
11.09.2025
Zgłoś do moderacji
4
2
Odpowiedz
Rok temu czytałem , że miliarder to , miliarder tamto i co nagle to za mało? Nie mam nic przeciwko wsparciu miast ale powinno się ograniczać do zarządzania stadionami i wsparciu dla szkółek . K Czytaj całość
Zgłoś nielegalne treści