W powrocie do elity żużlowcowi z Półwyspu Jutlandzkiego pomóc ma jego stary trener, Anders Secher, z którym Bjarne po raz ostatni pracował w 2005 roku, kiedy to udało mu się uplasować w IMŚ na znakomitej 6. lokacie. - Nie mogę się już doczekać, kiedy będę mógł znów pracować z Andersem. On zna mnie lepiej niż większość ludzi i miał ogromny wpływ na mój rozwój mentalny oraz sportowy. Wierzę, że Anders jest w stanie pomóc mi w osiąganiu optymalnych rezultatów w tych ostatnich pięciu-sześciu latach mojej żużlowej kariery - powiedział Pedersen.
Nowy-stary coach Duńczyka jest bardzo zadowolony z tego, że Bjarne po raz kolejny trafi pod jego skrzydła. - Jednym z moich głównych zadań będzie wzmocnienie istniejącego teamu Bjarne na tyle, żeby on sam mógł skupiać się tylko i wyłącznie na jeździe. To jest ogromne wyzwanie, a ja już nie mogę się doczekać rozpoczęcia współpracy - dodał Anders.
Bjarne Pedersen w sezonie 2010 będzie niezwykle zapracowanym człowiekiem. 31-latka oprócz walki o powrót do Grand Prix czekają również liczne spotkania ligowe w barwach Unii Tarnów, Indianerny Kumla (Szwecja), Poole Pirates (Anglia) i Holstebro SK (Dania).
Przypomnijmy, że początek międzynarodowych zmagań o awans do GP 2011 będzie miał miejsce 12 czerwca w Fjelsted, Terenzano, Miszkolcu, Bałakowie oraz Gorican.