O Speedway of Nations U21 będziemy długo mówili, ale nie za sprawą emocji sportowych, a tego, co wyczyniał na wieżyczce sędziowskiej Aleksander Latosiński. Najpierw w dwunastej gonitwie Ukrainiec nie wykluczył trzech zawodników, którzy nie zdążyli ustawić się pod taśmą w określonym czasie 90 sekund (więcej o tym TUTAJ).
Kilka minut później mieliśmy bardzo zbliżoną sytuację. Kiedy Antoni Kawczyński szykował sobie jeszcze koleinę, z której zamierzał wystartować i wtedy zegar wskazujący 90 sekund pokazywał już trzy zera. Gdańszczanin ustawił się pod taśmą, ale arbiter przerwał procedurę i zdecydował się wykluczyć Polaka.
ZOBACZ WIDEO: Jest stanowczym zwolennikiem KSM. "Moim zdaniem już się o tym rozmawia"
Szybko interweniował selekcjoner reprezentacji Polski Rafał Dobrucki, ale jego rozmowa z Aleksandrem Latosińskim nic nie dała.