Żużel. Mimo problemów był liderem swojej polskiej drużyny. "Teraz przyszedł czas na operację"

WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Timo Lahti
WP SportoweFakty / Adrian Skorupski / Na zdjęciu: Timo Lahti

Timo Lahti wykręcił w tym sezonie najlepsze wyniki w Autona Unii Tarnów. Fin kończy sezon i teraz skupia się na wyleczeniu kontuzjowanego barku. By ten cel zrealizować, musi poddać się operacji.

To nie był łatwy sezon dla Timo Lahtiego, który nie do końca może być zadowolony ze swoich wyników w Bauhaus-Ligan i Metalkas 2. Ekstralidze. W rozgrywkach w Szwecji wykręcił średnią biegową na poziomie 1,65 punktu. W Polsce było niewiele lepiej - 1.816 i stałe problemy z Autona Unią Tarnów, która nie płaciła.

Fin ze szwedzką licencją chciał nawet rozwiązać kontrakt i zmienić pracodawcę, ale ostatecznie doszedł do porozumienia z władzami i dokończył zmagania. Do tego doszły problemy zdrowotne, z którymi zmagał się niemalże przez cały sezon.

ZOBACZ WIDEO: Jest stanowczym zwolennikiem KSM. "Moim zdaniem już się o tym rozmawia"

"Sezon 2025 dobiegł końca. Jestem wdzięczny za wszystkie imprezy, w których udało mi się wystartować po moim wypadku z końca maja, kiedy doznałem zwichnięcia barku. Teraz przyszedł czas na operację, a potem będę gotowy i w pełni sprawni na sezon 2026" - napisał Lahti w social mediach.

Bark dawał mu się mocno we znaki. W trakcie spotkania przeciwko Texom Stali Rzeszów widzieliśmy w jednym z biegów, jak Lahti wjeżdża w taśmę i od razu chwyta się za kontuzjowany bark.

Lahti docenił również osiągnięte wyniki - drugie miejsce w Pardubicach podczas 4. rundy Tauron SEC, 4. miejsce w Speedway of Nations oraz brązowy medal wywalczony z Holsted Tigers w lidze duńskiej.

Komentarze (3)
avatar
omen
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
1
1
Odpowiedz
to że się pożegnał z Tarnowem nie oznacza że za rok nie pojedzie w barwach Unii, tak samo jak Marko czy Mateusz. 
avatar
Ktos 123
13.10.2025
Zgłoś do moderacji
2
0
Odpowiedz
Pewnie wyląduje w Łodzi lub Pile 
Zgłoś nielegalne treści